Artykuły

"Telefon na" PPA

Pierwsza w historii opera na PPA - "Telefon" z udzialem AGATY ZUBEL - rozmowa z wrocławską śpiewaczką i kompozytorką muzyki współczesnej.

Ben jest zapracowanym i zabieganym człowiekiem interesu i właśnie szykuje się do służbowego wyjazdu. Lucy to jego ukochana. Kochankowie - jak większość współczesnych par - mają dla siebie mało czasu. Dość powiedzieć, że kłopoty z komunikacją urosną do rangi poważnego problemu. Pewnego dnia Ben przynosi do domu paczkę, a w niej...

Kilka miesięcy temu, przy okazji premiery w Akademii Muzycznej, reżyser Andrzej Makowski mówił: - To taki krótki przegląd operowych i teatralnych konwencji.

I rzeczywiście. "Telefonowi" blisko do musicalu, farsy, komedii romantycznej. Spektakl został zrealizowany w ramach programu integracji uczelni artystycznych Wrocławia. Reżyser Andrzej Makowski jest wykładowcą wrocławskiej PWST, Michał Mrozek w nieśpiewanej roli ochroniarza/lokaja/barmana - jej studentem. Scenografka Teresa Zasada studiuje na ASP.

Adam Domagała: Dyplomowana śpiewaczka operowa gwiazdą PPA?

Agata Zubel [na zdjęciu]: Jeszcze nie dyplomowana. "Telefon" był moim spektaklem dyplomowym, ale jeszcze nie mam wszystkich zaliczeń.

Ale przyzna Pani, że umieszczenie opery, chociażby współczesnej, i na dodatek komedii w programie Przeglądu to nietypowe posunięcie?

- Nietypowe, ale ciekawe. W ten sposób formuła PPA rozszerza się o całkiem nowy gatunek muzyczny. Ale łatwo dostrzec, że wcale nie mamy do czynienia z przedsięwzięciem z zupełnie innej bajki. W końcu opera jest gatunkiem teatralnym, wykonawcy mają do wykonania zadania aktorskie, no i przede wszystkim śpiewają [śmiech].

"Telefon" był do tej pory pokazywany wyłącznie w Akademii Muzycznej.

- Na PPA będzie miał swoją premierę pozauczelnianą. Później będzie jeszcze kilka spektakli w Imparcie.

Opera Menottiego trwa zaledwie pół godziny. Nie było pokusy, żeby czymś ten spektakl uzupełnić?

- Ale czym? Gdybym na przykład zdecydowała się na krótki solowy recital, to kompletnie nie pasowałby do klimatu tej wesołej opowiastki. Uleciałby klimat, rozbilibyśmy bardzo zwarty kształt inscenizacyjny.

To może inny drobiazg tego samego kompozytora?

- Byłoby idealnie, ale w "Telefonie" występują, nie licząc pianisty, tylko trzy osoby, a inne opery Menotti napisał na większą liczbę wykonawców.

Czy "Telefon" można traktować jako coś więcej niż tylko beztroską komedyjkę?

- "Telefon" miał swoją premierę prawie 60 lat temu. Od tego czasu nabrał wielu znaczeń. No bo co jest przesłaniem naszego spektaklu? To, że zachłysnęliśmy się technicznymi nowinkami, telefonami komórkowymi, internetem, że nie mamy czasu dla drugiego człowieka, że łatwiej nam się porozumieć za pomocą mediów, niż stojąc blisko siebie...

Po przyznaniu Paszportu "Polityki" Pani nazwisko stało się magnesem przyciągającym publiczność. Tyle że wcale nie tworzy Pani muzyki lekkiej, łatwej i przyjemnej. Zdarzyło się, że ktoś przyszedł na koncert "tej słynnej Zubel" i wychodził przed końcem?

- Zdarzały się sytuacje zupełnie odwrotne. Ktoś przychodził z czystej ciekawości, a wychodził zachwycony. Wbrew temu, co potocznie sądzi się o muzyce współczesnej, staram się, by to, co proponuję publiczności, samodzielnie albo w duecie z Cezarym Duchnowskim, brzmiało atrakcyjnie dla współczesnego słuchacza. Nasza muzyka jest na czasie, bo my jesteśmy dzisiejsi.

Agata Zubel

Perkusistka, kompozytorka i śpiewaczka, wrocławianka, absolwentka (i już adiunkt) Wydziału Kompozycji i studentka Wydziału Wokalno-Aktorskiego na wrocławskiej Akademii Muzycznej. Jej utwory wykonywane były na wielu festiwalach, m.in. na Warszawskiej Jesieni i Musica Polonica Nova. Razem z kompozytorem i klawiszowcem Cezarym Duchnowskim tworzy duet Elettrovoce. Tegoroczna laureatka Paszportu "Polityki"

Gian Carlo Menotti, autor "Telefonu"

Urodził się w 1911 r. we Włoszech. Komponował od siódmego roku życia, pierwszą operę - "Śmierć pierrota" - napisał w 1923 r. Studiował w Konserwatorium Verdiego w Mediolanie, a po wyjeździe do USA - w Philadelphia's Curtis Institute of Music. Krótka opera komiczna "Telefon" powstała w 1946 r. jako uzupełnienie innego krótkiego utworu - "Medium" i do dziś jest jednym z najczęściej wystawianych dzieł Menottiego. Za następną operę, już pełnowymiarową - "Konsul" zdobył w 1954 r. nagrodę Pulitzera. Menotti sam pisze libretta do swoich oper, zarówno angielskie, jak i włoskie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji