Artykuły

Wszechstronny człowiek teatru

RYSZARD RONCZEWSKI- najbardziej seksowny 80-latek, jakiego znam. Elegancki i szarmancki mężczyzna. Ciekawy życia. Wciąż zadziwiająco pokorny, młody. Ma piękne oczy - o obchodzacym jubileusz 60-lecia pracy arytystecznej koledze-Jubilacie mówią aktorzy Teatru Wybrzeże.

Krzysztof Gordon, aktor Teatru Wybrzeże:

Ryszarda Ronczewskiego poznałem wiele lat temu, zaraz po tym, jak przyszedłem do Wybrzeża. Wtedy zajmował się on reżyserią; z tego co pamiętam, to przygotowywał premierę "Żołnierza królowej Madagaskaru". Szybko jednak przekonałem się, że Ronczewski jest również wyśmienitym aktorem. Zresztą można śmiało o nim powiedzieć, że jest wszechstronnym człowiekiem teatru. Reżyseruje, gra na scenie, pisze adaptacje, które czasem sam przygotowuje. Zagrał także w wielu spektaklach telewizyjnych, serialach i filmach kinowych. Jedyna rzecz, której chyba jeszcze nie zrobił, to reżyseria własnego filmu fabularnego. Bo film dokumentalny już przecież ma na koncie.

Stanisław Michalski, wieloletni aktor Teatru Wybrzeże:

Z Ryśkiem Ronczewskim znamy się już od kilkudziesięciu lat. Nauczył mnie on trzech, bardzo ważnych w życiu rzeczy. I to wcale nie związanych z aktorstwem. Po pierwsze: jak się robi dobre jedzenie, jak się je, czym się je, jak się przyprawia i jak długo na nie trzeba patrzeć, zanim można zabrać się do jedzenia. Kiedyś, jak jechaliśmy z przedstawieniem do Paryża, to stanęliśmy na granicy. I nagle okazało się, że Rysiek w parę minut przygotował jedzenie dla całego autokaru. I to gorące! Po drugie: nauczył mnie, jak się napić i czego się napić. Po swojej roli w "Faraonie" Kawalerowicza Rysiek przywiózł ze Wschodu mnóstwo egzotycznych alkoholi i nalewek. Kiedy mnie do siebie zaprosił, to zaczął wymieniać ich nazwy, a ja słuchałem oczarowany. Potem zaczęliśmy ich kosztować. Poszło dobrze, ale od stołu wstać nie mogłem. Po trzecie wreszcie Rysiek nauczył mnie, jak ważne w życiu są kobiety. Sam zresztą w kółko mówi, że jego żona jest dla niego osobą najważniejszą. Rysiek potrafi pięknie opowiadać o kobietach, smakować te historie. Jak już skończy, to chce się do bohaterki jego opowieści pobiec i się oświadczyć.

A jakim Rysiek jest aktorem, to przecież wszyscy widzą. Jak mówi się o starym, dobrym winie, takim Rysiek jest aktorem. Wspaniałym. Poza tym, jako reżyser i pedagog, nie porywa się z motyką na słońce: wie co może, a czego nie może zagrać. Ma tylko jedną wielką wadę. Jest wspaniałym aktorem, stanowi więc poważną konkurencję.

Marta Jankowska, aktorka Teatru Wybrzeże: Ryszard Ronczewski - najbardziej seksowny 80-latek, jakiego znam. Elegancki i szarmancki mężczyzna. Ciekawy życia. Wciąż zadziwiająco pokorny, młody. Ma piękne oczy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji