Artykuły

Nowy dyrektor Teatru na Woli Tadeusz Słobodzianek zapowiedział, że na warszawskiej scenie będzie przede wszystkim promował polską współczesną dramaturgię. - To będzie teatr, w którym wartościowe słowo będzie miało największe znaczenie - podkreślił.

Słobodzianek w środowisku teatralnym znany jest jako dramatopisarz, twórca i dyrektor artystyczny Laboratorium Dramatu - placówki organizującej m.in. publiczne czytania dramatów, warsztaty, podyplomowe studia w Szkole Dramatu.

We wtorek Słobodzianek opowiadał dziennikarzom o swoim programie dla Teatru na Woli, którego został dyrektorem. - Chciałbym tu grać dobre dramaty, w świetnej reżyserii, z fantastycznymi aktorami - tak najprościej mogę wyrazić swój program.(...) Chciałbym, żeby to był poważny, prowokujący do namysłu teatr. Żeby widownia była zawsze w komplecie. Czy mi się to uda - ocenicie państwo sami - mówił Słobodzianek na konferencji prasowej.

Artysta przyznał, że w Teatrze na Woli chciałby robić to, czym zajmował się do tej pory - promować i pracować nad polską współczesną dramaturgią. Zaplanował już trzy prapremiery; 16 października odbędzie się pierwsza z nich - spektaklu "Nasza klasa" autorstwa Słobodzianka. Spektakl wyreżyseruje Słowak Ondrej Spisak.

Bohaterami "Naszej klasy" są uczniowie szkoły powszechnej w miasteczku, które - jak mówi autor sztuki - "podobne jest do Jedwabnego czy Radziłowa".

- Pokazuję dzieje moich bohaterów od pierwszego dnia w szkole w końcu lat dwudziestych XX wieku do początku XXI wieku, właściwie do 10 lipca 2001 roku. Bezpośrednią inspiracją stało się stare zdjęcie szkolne z Jedwabnego, na którym był jeden z osądzonych w procesie morderca, córka właściciela stodoły, w której spalono Żydów i jeden z niewielu ocalonych Żydów, którego matka i brat zginęli w stodole. Wszyscy chodzili do jednej klasy. Pamiętam, jakie wielkie wrażenie zrobiła na mnie ta fotografia. Patrzyłem na nią godzinami i zastanawiałem się, co robiły te dzieci 10 lipca 1941 roku? - mówił Słobodzianek.

Na początku 2011 r. planowana jest premiera przedstawienia "Amazonia" Michała Walczaka w reż. Agnieszki Glińskiej. W drugiej połowie sezonu 2010/2011 Teatr Na Woli planuje również premierę sztuki "Allegro Moderato" Szymona Bogacza w reż. Krzysztofa Rekowskiego.

Słobodzianek zapewnił też, że scena przy Olesińskiej - czyli Laboratorium Dramatu - nadal będzie działać. 4 października rozpocznie się tam cykl poniedziałkowych spotkań - zaplanowano czytanie "Orestei" w reż. Mai Kleczewskiej. W sezonie 2010/2011 Laboratorium Dramatu będzie też kontynuować wykłady "Psychologia Fatum" i czytania w cyklach: "Toksyczna Rodzina Antyczna", "Ogród Księgi" i "Wokół Ognia". Od nowego roku ruszy również cykl poświęcony bajce widzianej oczami psychoanalityka. Po każdym spotkaniu odbywa się dyskusja z udziałem publiczności.

- Scena przy Olesińskiej otwiera się też na nowe formy artystyczne - podkreślił Słobodzianek. Tej jesieni rozpocznie działalność nowoczesny kabaret - wspólny projekt dramatopisarzy, reżyserów i aktorów. Nad całością będzie czuwał Michał Walczak, a udział zapowiedziały m.in. dramatopisarki Małgorzata Sikorska-Miszczuk, Magdalena Fertacz, Joanna Owsianko, Malina Prześluga i Anna Wakulik. Na początku kabaret będzie działał raz w miesiącu. Pierwszy wieczór pod roboczym tytułem "Koniec Świata" już w październiku.

W lipcu 2010 r. zakończył się konkurs "Sztuka Monologu". Jury nagrodziło efekty pracy zespołowej - teksty monodramów i koncepcje ich wystawienia, przygotowane przez autora reżysera i aktora. Sześć monodramów - "Luna" Artura Urbańskiego, "Najpiękniejsza na świecie piosenka" Kingi Kaczor, "Ten się śmieje, kto ma zęby" Zyty Rudzkiej, "Stephanie Moles dziś rano zabiła swojego męża..." Maliny Prześlugi, "Nieopisana siostra" Anny Wojnarowskiej i "Julia znaczy Giulietta" Anny Schiller - będzie można w najbliższych miesiącach zobaczyć w praskim klubie Sen Pszczoły.