Artykuły

"Wyzwolenie" w Polskim

Można w nieskończoność przedłużać dyskusje na temat wykorzystywania w teatrze dawnych dzieł.

To co uczynił teraz w Teatrze Polskim w Warszawie Kazimierz Dejmek jest bardzo śmiałym i bardzo jaskrawym gospodarowaniem w tekście. Istotne jest, że dokonany przez niego zlepek jest sugestywny.

Najskromniejsze nawet role są grane przez artystów z ofiarnością i dyscypliną w przedstawieniu tak wyrównanym, że poza kilku szczególnie eksponowanymi nie mogę wyliczyć wszystkich z ponad piędziesięcioosobowej gromady, i tak przez inscenizatora "streszczonej" z osiemdziesięcioosobowej kompanii, która rozporządzała prapremiera.

Niektóre postacie sztuki są połączone w jedną, jak Stary Aktor, Samotnik i Prezes. Wspaniale je wciela Zdzisław Mrożewski, stanowiący jeden z klejnotów w koronie przedstawienia. Podobnym blaskiem świeci Jan Matyjaszkiewicz jako Reżyser obdarzony także, jak mi się zdaje, strzępem tekstu Przewodnika z inscenizacji krakowskiej w r. 1903, względnie Przodownika z inscenizacji warszawskich 1916, 1918 i 1935 roku. Masek z różnie przetasowanymi kwestiami jest 16, podczas gdy w roku 1903 było 22.

Nowinką jest rozmnożenie Robotników z pierwotnej dwójki do dwunastki oraz brak Erynij. Niespodzianką - skreślenie Muzy, czego jeszcze nie bywało. Można by uzasadnić to reżyserskie ciecie tym, że Muza u Wyspiańskiego miała reprezentować Manieryzm z końca XIX wieku, z którym walczyli Secesjoniści, zaś Wyspiański, piewca przestrogi, był także wielkim ironistą. Dla nie historyków sztuki spór między Manieryzmem i Secesją może się wydać już dziś zaprzeszły. Spór ten i to w Krakowie 80 lat temu był bardzo istotny. Dejmek to zlekceważył, natomiast pobiegł myślą dalej, ku następnemu dziełu Wyspiańskiego - "Nocy listopadowej". Z niej przeniósł do swego "Wyzwolenia" postać Pallas-Ateny. Ponieważ dodał także dwu przebierańców - Satyrów, uczynił z przedstawienia jakby prezentację nie tylko "Wyzwolenia" lecz w ogóle Wyspiańskiego. Dochodzi jeszcze scena Powstańców - transpozycja własnej Dejmkowskiej sceny z "Nocy listopadowej" w Teatrze Nowym w Łodzi w roku 1956 i później w Teatrze Polskim w Warszawie.

Scenografia Andrzeja Majewskiego zgrywa także z umiejscowieniem w Teatrze przy placu Ducha w Krakowie i katedrze na Wawelu, natomiast z Warszawy i Łazienek, które inspirowały "Noc listopadową", są ułamane pseudoklasyczne kolumny, fragment pomnika Sobieskiego, zaś Nike jest ze szlaku Napoleonidów. Z drugiej strony kosy na scenie dzwonią reminiscencją Wesela.

Odejście od ścisłego tekstu to rzecz znana w praktyce inscenizacyjnej od wieków. Czasem osiąga się tą drogą zwiększone porozumienie z widownią. Z drugiej strony skazuje się jednak takie inscenizacje na krótsze w czasie oddziaływanie niż pierwowzory a przynajmniej tych arcydzieł, które wykazały szczególną odporność na czas, gusta i mody. Niezależnie jednak czy "Wyzwolenie" z roku 1982 będzie pałało żywotnością rok, pięć czy piętnaście lat, w pamięci pozostaną powiązania z widownią i kreacje.

Szczególnie niezapomnianą i to wizualnie wydaje mi się mimo skąpego tekstu kreacja Andrzeja Szczepkowskiego jako Geniusza. Bardzo subtelne i dyskretne jest wykonanie olbrzymiej roli Konrada przez Jana Englerta, mimo że zasadniczy konflikt między tymi postaciami jest w przedstawieniu zwężony. Do chwalebnego zapamiętania jest jeszcze Mariusz Dmochowski jako Karmazyn, no i efektowne wykonawczynie ról Harfiarki, Wróżki i Pallas-Ateny: Hanna Balińska, Hanna Stankówna i Eugenia Herman.

Osobny akapit należy się Halinie Mikołajskiej w roli Hestii. Rola to krótka, ale w przedstawieniu zachowana na koniec, jak prawdziwy deser. Mikołajska gra nie tylko tekst. Jak ona gra także milcząco, słuchając Konrada i jego dramatycznych treści! W jej grze jest jakaś bezprzykładna czułość. Wszak Hestia jest boginią opiekuńczą domowych ognisk. A dom to jest także kula ziemska, to jest także kraj, to jest ojczyzna i rodzina. I to jest także teatr. Widząc jej kreację, dla której wielką ramę stanowi Dejmkowska inscenizacja, chciałoby się zamknąć tę grę i tę inscenizację w jednym zdaniu: Teatr wrócił do teatru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji