Artykuły

Na fundamencie muzyki

"Ariadna na Naxos" w reż. Marka Weiss-Grzesińskiego z Opery Bałtyckiej w Gdańsku, gościnnie w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Andrzej Chylewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Na deskach sceny Teatru Wielkiego w Poznaniu trwa prezentacja artystycznych prezentów związanych z jubileuszem stulecia gmachu pod Pegazem. W środowy wieczór miłośnicy opery obejrzeli i wysłuchali głośny już spektakl "Ariadna na Naxos" Richarda Straussa przygotowany przez gdańską Operę Bałtycką.

Premiera tej "Ariadny" odbyła się niemal dokładnie rok temu w ramach 6o-lecia Opery Bałtyckiej, miesiąc później spodobała się na Węgrzech w trakcie konkursu operowego odbywającego się pod egidą telewizji Mezzo.

Gdańska "Ariadna" spodobała się także poznaniakom. Wyjątkowym smaczkiem całej sytuacji jest to, że oto do Teatru Wielkiego w Poznaniu z sukcesem powrócił Jose Maria Florencio, aktualnie zastępca dyrektora Opery Bałtyckiej do spraw artystycznych, kierownik muzyczny i dyrygent spektaklu - niegdyś muzyczny szef poznańskiej sceny operowej oraz dyrektor naczelny Filharmonii Poznańskiej. A pożegnanie obu instytucji ze spolszczonym Brazylijczykiem, nawet po opadłych przez lata emocjach trudno uznać za eleganckie i... korzystne dla Poznania.

Sukces gdańskiej "Ariadny" jest nagrodą za wierność Opery Bałtyckiej idei "teatru budowanego na fundamencie muzyki". W spektaklu charakterystycznym dla muzycznych idei Straussa imponująca wykonawcza sprawność, jakość i spójność dyrygenta z orkiestrą daje tę tak potrzebną artystom na scenie pewność i wygodę. Umożliwia ich swobodę realizacji zadań aktorskich, a zwłaszcza brzmieniowych. Także i w tej dziedzinie osiągnięcia gdańskiej sceny mogły zaimponować. Na pierwszym miejscu postawiłbym znakomitą w swej muzykalności Arianę Chris (Kompozytor), ale również poznaniankę Katarzynę Hołysz (Ariadna) i Aleksandrę Buczek (Zerbinetta). Dużo dobrego należy powiedzieć także o pozostałych wykonawcach.

Raz jeszcze potwierdziło się przekonanie o służebności reżyserii operowej wobec dzieła kompozytora. Słusznie tą drogą poszedł również mający "poznański" okres w życiorysie szef Opery Bałtyckiej Marek Weiss.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji