Artykuły

Zabrze. Janda zagra dla Hospicjum Cordis w Katowicach

Miłośnicy Krystyny Jandy już odliczają dni do najbliższego poniedziałku, 18 października. Tego dnia w zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca (ul. de Gaulle'a 17) o godz. 19.00 wystawiony zostanie spektakl Boska, czyli opowieść o Florence Foster Jenkins - bogatej ekscentryczce, która nie mając ani słuchu, ani głosu występowała w najsłynniejszych salach koncertowych świata, zapełniając Carnegie Hall do ostatniego miejsca.

Ale w poniedziałkowy wieczór czekają nas nie tylko teatralne doznania. W Domu Muzyki i Tańca odbędzie się zbiórka publiczna na rzecz dalszej rozbudowy Hospicjum Cordis w Katowicach Janowie. Na miejscu pojawi się kilku wolontariuszy z puszkami. Za każdy datek wrzucony do puszki wręczać będą Miodek Cordis.

- Jak co roku z okazji święta naszej patronki św. Teresy od Dzieciątka Jezus przygotowaliśmy kilka tysięcy słoików Miodków - mówi Jolanta Markowska, prezes Hospicjum Cordis. - To taka forma podziękowania za finansową pomoc w naszej rozbudowie. Ponadto do każdego z Miodków Cordis dołączona będzie specjalna sentencja św. Teresy - dodaje Markowska.

Wciąż można kupić bilety na spektakl Boska w Domu Muzyki i Tańca. Kosztują one: 50, 70, 90, 110 i 140 zł.

***

Z Krystyną Jandą, gwiazdą polskiego kina, dyrektorką i właścicielką teatru Polonia, rozmawia Ola Szatan

W poniedziałek zobaczymy panią w spektaklu Boska w zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca. Ma pani do niego szczególny stosunek?

- Boska ma dużą obsadę. Wszyscy są moimi przyjaciółmi, tak jak i reżyser spektaklu, Andrzej Domalik, który wcześniej zrobił ze mną spektakl Maria Callas. Próby do Boskiej były nadzwyczajna zabawą i przyjemnością. Spektakl przygotowaliśmy w dwa miesiące, ale fałszowania arii operowych, które miałam zaśpiewać na scenie, zaczęłam uczyć się znacznie wcześniej.

W Zabrzu będziemy mogli nie tylko zobaczyć spektakl, ale i pomóc innym. Prowadzona będzie zbiórka publiczna na rzecz Hospicjum Cordis w Katowicach.

- Każdy wyjazd i możliwość zagrania tego spektaklu poza Warszawą, jest dla nas wielką radością. A jeżeli nasz przyjazd ma komuś w czymkolwiek pomóc, radość jest tym większa. Staram się włączać w sprawy charytatywne, oczywiście w miarę możliwości.

Działalność charytatywna jest powinnością artystów?

- Każdego roku dostaję bardzo dużo próśb o pomoc od fundacji, stowarzyszeń, hospicjów, szpitali, ludzi prywatnych. Ta pomoc jest różnego rodzaju. Staram się odpowiedzieć wszystkim, bo uważam, że to mój obowiązek. Obowiązek osoby publicznej. Mam też inne formy aktywności - charytatywne, prywatne - w których moje nazwisko jest mniej ważne niż rzeczywista pomoc. I o tym nie mówię. W tej chwili już prawie każda biblioteka, szkoła, świetlica wiejska robią aukcje. I chwała im za to. To bezcenna pomoc, bez której wielu ludzi nie dałoby sobie rady, a także wspaniały sposób wychowywania młodzieży.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji