Artykuły

Malinowe zdziwienie

Świat wyobraźni literackiej MALINY PRZEŚLUGI zadziwia mnie na każdym kroku. Wchodzę w kosmos jej tekstów, wędruję, przyglądam się słowom i ciągle mnie coś zaskakuje. Zbitki wyrazowe, dziwne połączenia, nieoczywistości siedzące w tym, co takie powszednie, zwykłe widzialność - niewidzialnego, wielkość w maleńkości, potęga WYOBRAŹNI - pisze Alicja Rubczak na blogu poświeconym teatrowi dla dzieci

Malina z jednej strony jest jak dziecko - bierze słowo i się nim bawi, z drugiej natomiast zaskakuje mnie wciąż swoim warsztatem, który udoskonala, z tekstu na tekst wspinając się na szczyty słowotwórstwa, słowolepienia, słowoklectwa

Ma 27 lat, pisze od dziecka, ale dla dzieci pisze zaledwie od kilku lat i wychodzi jej to naprawdę świetnie. Wprowadza czytelników, a potem widzów (jeśli w końcu jakieś jej teksty są inscenizowane, bo mało wśród naszych twórców tych odważnych, chcących stawić czoła temu wulkanowi słów) w niebanalny świat niezwyczajnie zwykłych postaci. Mucha czy mól mają imiona - Marzena i Zbyszek (to z jej bajek), osobowość dostają nawet tak nieprawdopodobnie dalekie od jakichkolwiek cech ludzkich Ciarki, które przecież przechodzą, więc zróbcie przejście dla Ciarek ("Najmniejszy bal świata" wydany w 29. Zeszycie "Nowych Sztuk dla Dzieci i Młodzieży" i wystawione przez poznański Teatr Animacji), o co walczy ich mama - Gęsia Skórka, chwilę po tym, gdy Oczko w Rajstopie puszcza a raczej nie chce puścić. Obok nich, kilka kartek dalej, wciąż jeszcze zamieszkujące tylko zeszyt "Nowych Sztuk", nieinscenizowane postaci z "Grande Papy": Antek - antena telewizyjna, która żąda by zauważono jej płeć i każe nazywać siebie Antoniną, Żabka co pochodzi z plastiku tzn. jest reklamówką ze sklepu Żabka, choć wydaje jej się, że jest prawdziwym, zielonym, rechocącym gadem, no i Andrew (czytaj: Endrju) Latynos, Macho - no wprost same przymioty Gołębiej Kupy przekonanej o tym, że jest gołębiem! Białoszewski by się nie powstydził takiego arsenału szarych eminencji zachwytu!

Pomysłowość, niesztampowość, oryginalność kreowania postaci, to jeszcze nie wszystko. Malina daje im głębię, rys psychologiczny, inteligencję, dociekliwość. Te postaci nie tylko żyją, one dyskutują na ważne tematy, mają prawdziwie skomplikowane problemy, szukają rozwiązań uruchamiając zarówno emocje, jak i intelekt. Choć teksty Maliny dalekie są od moralizowania czy pustej dydaktyki, zawsze płynie z nich duża mądrość i my dorośli także możemy się sporo z nich nauczyć. Autorka umie się bowiem dzielić swoją wrażliwością, pokazuje jak można przyglądać się światu, na jakich wartościach opierać międzyludzkie (lub raczej międzyistnieniowe) relacje. Malina sprytnie gra również z popkulturowymi wzorcami, których pełna jest codzienność dziecka. Potrafi prześmiewczo podejść nie tylko do serialowych kreacji bohaterów, form , ale również przyjrzeć się bliżej naprawdę uwielbianym przez dzieci postaciom - jej Pokurcz z "Najmniejszego Balu Świata" ma w sobie wiele z uroku, niezdarności i dobra kreskówkowego Czesia z "Włatcuf Móch".

Jej najnowsze sztuki dla dzieci (bo ma na swoim koncie również debiut dramatopisarski dla dorosłych: STEPHANIE MOLES DZIŚ RANO ZABIŁA SWOJEGO MĘŻA, A POTEM ODPIŁOWAŁA MU PRAWĄ DŁOŃ) opublikowane w 30. Zeszycie wydawanych przez Centrum Sztuki Dziecka "Nowych Sztuk", znowu oddają głos nietypowym bohaterom, tym razem istotą ich działań jeszcze bardziej, niż we wcześniejszych tekstach, jest poszukiwanie tożsamości i sensu własnego istnienia. W starym, zepsutym autobusie linii 64 stojącym w zajezdni przy ul. Kaczej (wszyscy użytkownicy poznańskiego MPK wiedzą, że 64 kursuje na wręcz magicznej trasie pomiędzy Kaczą a Literacką), spotykają się odrzutkowie z owadziego świata. Konkurs talentów urządzają m.in. bracia karaluchy Antonio i Banderas, tłusty motyli kokon o pięknym imieniu Daria czy beznogi pająk Wiktor. Nie będę streszczać treści dramatu, musicie koniecznie sami do niego zajrzeć. Napiszę tylko rzecz bardzo oczywistą, ale tak ważną w rozmowie z dziećmi dojrzewającymi w świecie anoreksji, fetyszyzacji pięknego ciała, kultu popularności - piękno i talent drzemie w każdym, trzeba tylko chcieć je dostrzec. Malina pokazuje, że zasadnicza idea konstrukcji jej postaci może zostać przeniesiona na rzeczywistość. Uczy nas zdolności dostrzegania piękna w tym, co wymyka się kanonom.

W drugim tekście opublikowanym również w 30. Zeszycie, koncepcja powszechnej znikomości bohaterów Prześługi urasta do rangi filozoficznych rozważań o istocie bytu. Co się bowiem stanie, gdy głównym bohaterem dramatu zostanie Nic? Warto na marginesie dodać, że te relacje pomiędzy bytem a niebytem stały się symptomatyczne dla większości tekstów wydanych w tym Zeszycie. Obok Nic i Bleee Maliny, jest Coś Anety i Adama Wojtyszko ("Historia pewnego przedmiotu") oraz Praktoś Marii Wojtyszko ("Pierwszy człowiek świata" wyróżniony główną nagrodą w Konkursie na Sztukę Teatralną Dla Dzieci i Młodzieży). Obok Nic, pod mikroskop wzięci zostają Prarodzice - ich zachowanie jest niezwykle bliskie temu, co dzieci mogą obserwować w swoich domach, bo rodzice, jak to rodzice, bez względu na to, czy są to pierwsi czy milionowi rodzice na Ziemi czy nawet w kosmosie, mają swoje problemy i niedomówienia.

Kilka dni temu udało mi się zobaczyć kolejny sceniczny debiut Maliny i to podwójny! Centrum Sztuki Dziecka w ramach projektu Sztuka Szuka Malucha zorganizowało Bajkoczytanie - jak sama nazwa wskazuje - bajek Maliny w wykonaniu Maliny:) i niezwykłej aktorki Teatru Nowego - Ireny Dudzińskiej. Niby Babcia i Niby Wnuczka nie tylko czytały teksty, ale również lekko je inscenizowały. Ta ich nibność, jak same mówiły rozsadzonym na kolorowych poduchach dzieciom, była wprowadzeniem do świata historii, przekroczeniem granicy fikcji. Kilkuletnie dzieci, głównie w wieku przedszkolnym, siedziały na czytaniu jak zaczarowane. Uważnie słuchały historii, reagowały na każde zaproszenie do interakcji czy włączały się do opowieści kiedy tylko maiły na to ochotę. Same ich reakcje tworzyły niezwykły teatr, a otwartość bajarek i ogromny performatywny potencjał tekstów sprawiały, że w wyciemnionej, przytulnej sali, można było w pełni zanurzyć się w atmosferze snutych historii.

Kiedy patrzyło się na autorkę czytającą swoje teksty, kreującą postaci, które sama wcześniej napisała, czuło się pasję z jaką tworzy. W rozmowie poświęconej dramaturgii dla dzieci i młodzieży, którą prowadziłam przy okazji prezentacji "Janosika" na Festiwalu Prapremier, Malina najmocniej ze wszystkich zaproszonych autorów, podkreślała fakt przyjemności pisania, radości, którą daje jej tworzenie. To fantastyczne, że udaje się jej tę radość włożyć we własne teksty i dzielić się nią z tymi małymi i większymi odbiorcami jej sztuki.

Mnie jej teksty niezmiennie cieszą i śmieszą. Moim ulubionym bohaterem jak na razie pozostaje Rozczarowany Rumak Romuald. A wiecie dlaczego był Rozczarowany? No bo nie był zaczarowany no przecież to takie oczywiste, tak niebanalnie oczywiste!

***

MALINA PRZEŚLUGA (ur. 1983 r.)

Absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Szkoły Dramatu przy Laboratorium Dramatu w Warszawie.

Wyróżnienia i nagrody:

* Wyróżnienie w konkursie Sztuka Monologu za monodram: "Stephenie Moles dziś rano zabiła swojego męża, a potem odpiłowała mu prawą dłoń", (2010)

* Główna nagroda za sztukę "Nic, Dzika Mrówka, Adam i Ewa" w XXI edycji Konkursu na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży organizowanego przez Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu (2010)

* Wyróżnienie za sztukę "Blee" w XXI edycji Konkursu na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży (2010)

* Wyróżnienie za książkę "Porcje niestrawne" w Igrzyskach Literackich organizowanych przez wydawnictwo RedHorse (2009)

* Wyróżnienie za sztukę "Najmniejszy Bal Świata" w XX edycji Konkursu na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży (2009)

* Wyróżnienie za sztukę "Grande Papa" w XX edycji Konkursu na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży (2009)

* Główna nagroda za sztukę "Jak jest" w XVIII edycji Konkursu na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży (2007)

* Nagroda czytelników miesięcznika Akant za zbiór kilku opublikowanych wierszy (2005)

Realizacje:

* Piosenki do spektaklu "Dudi bez piórka", reż. Robert Jarosz w Teatrze Baj Pomorski w Toruniu (2010)

* "Najmniejszy Bal Świata", reż. Janusz Ryl-Krystianowski w Teatrze Animacji w Poznaniu (2010)

* "Bajka o starej babci i molu Zbyszku", reż. Andrzej Ciborski, na antenie Radia Merkury (2009)

* Piosenki do spektaklu "Kot w Butach", reż. Robert Jarosz w Teatrze Groteska w Krakowie (2008)

* "Granica pętli", reż. Grupa Prefabrykaty, spektakl konkursowy, podczas M.F.T. Malta (2008)

* "Jak jest", reż. Robert Mirzyński w Teatrze Polskiego Radia (2008)

* "Emancypata", reż. Patryk Lichota - słuchowisko Poznańskiego Radia Afera (2008)

* "Ostatnia Wieczerza" ("L'Ultima cena"), reż. Grupa Prefabrykaty w kooperacji z Accademia dell'Arte w Arezzo (2007)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji