Artykuły

Łódź. Czy bedzie festiwal Czterech Kultur?

Nie zapadła jeszcze decyzja, czy festiwal się odbędzie, w jakiej formie i pod jaką nazwą.

Co robi dyrektor łódzkiego Miasta Dialogu, Bogdan Tosza, w Tel Avivie? Prowadzi pierwsze rozmowy, mające pomóc w określeniu programu przyszłorocznego festiwalu Łódź Czterech Kultur.

- Obejrzałem kilka bardzo dobrych spektakli, w tym "Ghetto" Joshua Sobola. Ciekawią mnie dramaturgia Hanocha Levina i dokonania teatrów pozainstytucjonalnych. Nie wiemy, jaki będzie budżet festiwalu i trudno teraz mówić o konkretach - tłumaczy Tosza. - Interesuje mnie teżsposób, w jaki diaspora rosyjska adaptuje się do nowych warunków w Izraelu dzięki kulturze, jak walczy o swoje potrzeby.

Mało prawdopodobne, by festiwal przygotowało Miasto Dialogu. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta postawione jest bowiem w stan likwidacji i do marca 2011 roku ma przestać istnieć.

Dwa tygodnie temu wyrok sądu przyznał rację w sporze z prezes Fundacji Dialogu Czterech Kultur, Barbarą Knychalską, byłemu dyrektorowi Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, Maciejowi Okuńskiemu. - Jeśli wyrok sądu się uprawomocni, nazwa festiwalu może zostać zajęta przez komornika i ewentualnie wystawiona na licytację - mówi Okuński.

- Nie wyobrażam sobie, że festiwal bazujący na tym, co w historii Łodzi najistotniejsze, nie odbędzie się - mówi wiceprezydent Wiesława Zewald. - Być może nowy prezydent wstrzyma likwidację Miasta Dialogu, odkupi poprzednią nazwę festiwalu. Może festiwal przygotuje Centrum Dialogu, ośrodek, którego budowę zaplanowało miasto, a może zostanie ogłoszony konkurs na dyrektora festiwalu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji