Artykuły

Moskwa-Gardzienice. "Elektra" u Meyerholda

Teatr Gardzienice wrócił właśnie z Moskwy, gdzie na specjalne zaproszenie reżysera Walerego Fokina, dyrektora Centrum Meyerholda, najsławniejszego rosyjskiego ośrodka teatru eksperymentalnego, grał "Sceny z Elektry" [na zdjęciu].

Grzegorz Józefczuk: Co Rosjan intryguje w teatrze Gardzienice?

Włodzimierz Staniewski, dyrektor Ośrodka Praktyk Teatralnych Gardzienice: - Myślę, że metoda naszej pracy teatralnej, to co robimy z figurami antycznymi, z gestem, z muzyką jest bliskie stworzonej przez Meyerholda metodzie aktorskiej, którą nazwał biomechaniką.

Jak Was przyjmowano?

- Już w 2001 roku, kiedy graliśmy tam "Metamorfozy", przyjmowani byliśmy nadzwyczaj uroczyście. Teraz było wokół nas bardzo gęsto, bo oprócz spektakli prezentowano blok filmów o spektaklach Gardzienic i naszych treningach aktorskich, prowadziłem zajęcia mistrzowskie z rosyjskimi aktorami i młodymi reżyserami, była sesja i promocja książek o Gardzienicach.

Zapotrzebowanie wśród Rosjan na Gardzienice jest duże, bo już zaproszono nas ponownie na grudzień. Już 4 kwietnia jedziecie do Ameryki. Co z kolei Amerykanów interesuje w Waszym teatrze?

- Amerykanom podoba się polifoniczność naszych spektakli, żywiołowość, dynamiczność - i specjalne podejście do muzyki. Będziemy mieli pokazy pracy teatralnej w najważniejszych teatralnych ośrodkach akademickich, na uniwersytetach Columbia, Yale i Nowym Jorku oraz w sławnym Teatrze La MaMa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji