Artykuły

Szekspir ze szperplaty

Kilka dni przed premierą dyrektor teatru uprzedzał przez radio, że tym razem nie będzie rozmachu jak przy poprzednich premierach, że będzie oszczędniej. Ale w najczarniejszych snach nie przewidziałem tego gigantycznego ołtarza ku chwale ersatzu, tego misterium ku czci tandety - pisze w swoim felietonie Michał Smolorz, po premierze 'Wesołych kumoszek z Windsoru" w Teatrze Rozrywki.

Mój dziadek Stanik, majster w hucie cynku, chorobliwie nie cierpiał wyrobów ze szperplaty, ten surowiec przyprawiał go o wstręt, by nie rzec o obrzydzenie. Bo dziadek Stanik nie trawił wszelkiego ersatzu, tego nieznośnego synonimu tandety, namiastki wyrobu, oszustwa wręcz.

A już po 1933 roku, kiedy ersatz stał się w hitlerowskim Reichu obowiązującą filozofią, dziadek stał się jeszcze bardziej radykalny, by szczyty antyszperplacia osiągnąć w latach wojny. Wtedy każdy obywatel Rzeszy miał obowiązek stosowania ersatzu: jeść margarynę zamiast masła, jeździć samochodami napędzanymi holzgazem, a drzwi do chlewika naprawiać szperplatą. I meble były ze szperplaty, i gródza na kartofle w piwnicy, i lauba w ogródku. Nasiąkało to wilgocią, gniło, śmierdziało, kopniakiem można było takie drzwi wywalić. Dlatego żaden szanujący się stolarz po szperplatę nie sięgał, a w meblach od renomowanych wytwórców z Gutentag (dziś Dobrodzień) aż do lat 60. minionego wieku tego świństwa nie było.

Rodzinna odraza wobec szperplaty obowiązywała bezkompromisowo, choćby dlatego, że tego świństwa nie dało się nawet porąbać i spalić w piecu; ledwie tliło się, a smród szedł z komina, jakby kto zdechłego kota wrzucił pod blachę. Zatem proszę o wyrozumiałość, bo mimo dystansu dwóch pokoleń oddzielających mnie od dziadka Stanika moja niechęć do szperplaty i do filozofii ersatzu jest genetyczna. A jeśli nawet to nie genetyka, jeśli to choroba nabyta lub ledwie skaza kulturowa - to i tak nieuleczalna.

I proszę sobie wyobrazić, że pewnego dnia zachodzę do mojego ulubionego Teatru Rozrywki, do świątyni sztuki, którą zawsze chwaliłem za solidność, za kult dobrego rzemiosła i za niechęć do prostackich oszczędności kosztem końcowej jakości. Wchodzę na salę, zasiadam w fotelu i szok wciska mnie w siedzisko: oto cała scena od podłogi po najwyższe sztankiety, przez zastawki, meble, rekwizyty, ścianki, drzwi, rzeźby - wszystko z obrzydliwej surowej szperplaty pachnącej jeszcze kostnym klejem. Nawet portal sceny, nawet strop nad moją głową zabudowano szperplatą. Poczułem się jak diabeł zanurzony w basenie ze święconą woda, jak nieszczęśnik dotknięty klaustrofobią, którego zamknięto w trumnie i zakopano, jak zgwałcony prawiczek.

Choć jeszcze nie zgasły światła, choć ze sceny nie padło ani jedno słowo, ja już wiedziałem, że to skończy się klapą. Co prawda kilka dni przed premierą dyrektor teatru uprzedzał przez radio, że tym razem nie będzie rozmachu jak przy poprzednich premierach, że będzie oszczędniej. Ale w najczarniejszych snach nie przewidziałem tego gigantycznego ołtarza ku chwale ersatzu, tego misterium ku czci tandety. Znawcy teatru powiadają, że Szekspirowi nic nie zaszkodzi, że Szekspir wszystko zniesie, ale oni nie widzieli tej dekoracji.

Tak jak przewidywałem, spektakl okazał się spektakularną klapą, co zgodnie potwierdzili wszyscy recenzenci, a nawet sami artyści (a to zdarza się rzadko). Teraz uczeni teatrolodzy będą przeprowadzali głębokie wiwisekcje, będą analizować reżyserskie zamysły i aktorskie interpretacje, będą się zastanawiać na konfrontacjami Szekspira ze współczesnością. A ja wam powiadam: wszystkiemu winna szperplata, ona już na starcie zadekretowała klęskę, ona zamknęła dzieło w dusznej skrzyni tłamszącej artystyczną werwę oraz intelektualne subtelności, pochłaniającej wszelkie fale i fluidy. Szperplata to barak, buda bez powietrza, ersatz szlachetnego budulca.

Proszę to dopisać do kanonów życia teatralnego obok zakazu wpuszczania pawia na scenę i wnoszenia trumny: nigdy więcej szperplaty !

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji