Artykuły

Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków

Dzisiaj w Teatrze Komedia galowe przedstawienie "Królewny Śnieżki i sied­miu krasnoludków", z któ­rego dochód przeznaczono dla chorych dzieci. Reżyse­rem musicalu jest Krzysz­tof Kolberger.

- Niech Krysia pójdzie tu, a ja pójdę tu. Może być? - pokrzykuje ze sceny krasnoludek Danuta Rinn. - Może być - odpowiada podczas próby Emil Wesołowski, choreograf.

- Światło z góry... Wygląda­my jak potwory - żali się Ma­ryla Rodowicz, kolejny skrzat. - Światła nie ma jeszcze w ogó­le - tłumaczy Krzysztof Kolber­ger, reżyser przygotowywanego w Teatrze Komedia przedsta­wienia "Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków".

Pomysł stworzenia tego spekta­klu wyszedł od dyrektora Komedii Zenona Dądajewskiego, który zaproponował Krzysztofowi Kol­bergerowi swój teatr, a Zbignie­wowi Wodeckiemu opracowanie muzyczne i rolę Królewicza.

- Zgodziłam się na współ­pracę reżyserską po warunkiem, że zrobimy bajkę taką, jaką pa­miętamy z disneyowskich fil­mów - słodką, soczystą i kolo­rową, bez żadnych udziwnień i umowności - powiedziała nam Zofia Czernicka.

Pierwszy zamysł obsadzenia ról krasnali był prosty. Wybór padł na wybitnych aktorów płci męskiej. Potem koncepcja zmieniła się - zdecydowano, że skrzatami będzie sześć kobiet i Mieczysław Gajda.

- Najpierw zaprosiliśmy Da­nutę Rinn i Marylę Rodowicz, które doskonale sprawdziły się aktorsko w "Krakowiakach i góra­lach" reżyserowanych przez Krzysztofa Kolbergera - opowia­da Zofia Czernicka.

Zaproszenie do udziału w przedstawieniu przyjęły tak­że Irena Kwiatkowska - zre­zygnowała jednak z powodu wielu zajęć - oraz Barbara Krafftówna, która musiała wy­jechać do Stanów.

Role krasnali zdecydowały się przyjąć bez wahania także Ewa Wiśniewska, Krystyna Tkacz, Krystyna Sienkiewicz i Alina Janowska. Królewną jest Joanna Trzepiecińska, Matką Wiedźmą Anna Romantowska, Dobrotliwą Nianią Anna Ciepielewska, Ryce­rzem Marek Perepeczko.

Twórca muzyki do przedsta­wienia Zbigniew Wodecki ma ogromną tremę. Oprócz pięciu arii autorstwa Franka Churchilla (m.in. "Hej ho, hej ho, do pracy by się szło", "Pik, pik, pik", "Serce mam tylko jedno") napisał muzy­kę ilustracyjną do spektaklu i kil­ka piosenek, z których dwie Ma­ryla Rodowicz od razu zdecydo­wała się nagrać na nowej płycie.

- Bardzo bałem się pisania tej muzyki, ponieważ po raz pierwszy tworzyłem do tekstu. Cieszę się, że to, co stworzyłem, mieści się w klimacie bajki - powiedział Zbigniew Wodecki.

Producentami przedstawienia są: Fundacja Sztuki Filmowej, zespół Katarzyna Frank-Niemczycka "Gwiazdy dla dzieci" oraz Pro­gram II TVP. Adaptacji "Śnieżki" Braci Grimm dokonali Jacek Bromski i Krzysztof Kolberger. Sceno­grafia jest autorstwa Tatiany Kwiatkowskiej.

Dzisiaj grane jest galowe przed­stawienie "Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków", spek­takl będzie można zobaczyć także w sobotę i niedzielę.

- Będziemy się starali moż­liwie często zbierać zespół, co nie jest proste, gdyż każdy z artystów ma swoje terminy. Wiemy już, że jest bardzo du­żo chętnych, aby zobaczyć przedstawienie - powiedziała Zofia Czernicka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji