Książę w okularach
GBUREK (Maryla Rodowicz) dostał najpiękniejsze kwiaty od męża i trójki dzieci, a Śpioszek (Ewa Wiśniewska) martwił się, że ten "krasnalowaty" głos zostanie mu już na zawsze... Innyf krasnoludek oznajmiał znajc-j mym: - W tym tygodniu walę krasnala jeszcze dwa razy! Takie dole i niedole skrzatów mogliśmy zaobserwować w kuluarach Teatru Komedia; na próbie generalnej i premierze "Królewny Śnieżki i krasnoludków" w koncertowej, niepowtarzalnej obsadzie. Książę W Okularach, czyli kompozytor części urokliwych melodii i odtwórca roli Królewicza w purpurowych szatach, słowem - Zbigniew Wodecki, najbardziej obawiał się, że jego kołysanki zostaną odrzucone przez publiczność. Spieszymy uspokoić, że nic takiego się nie stało. Skoro jednak podczas jego występów maluchy na widowni najbardziej się bały (czego?), zadaliśmy Księciu pytanie: - Co zrobiłby, gdyby przerażony dzieciak wtargnął nagle na scenę? - Wziąłbym go na ręce, odśpiewał swoje, a później wlałbym w tyłek! - odparł niewzruszony Książę. Jedyny mężczyzna spośród Krasnali - Mieczysław Gajda, zapytany o to, z czego żyją Skrzaty (była o tym mowa w przedstawieniu, a jakże!) rzekł przytomnie: - Ze sponsorów! Na ich konto zaprosił wszystkie dzieci do lat 105 do Teatru Komedia. Sam reżyser niezmiernie przejęty, że spektakl w ogóle doszedł do skutku, wyznał: - "Największym naszym sukcesem jest, żebyście mogliście oglądać przedstawienie"! Na widowni zobaczyliśmy m.in. Jana Prochyrę (grał wiele ról w spektaklach dla dzieci, w odróżnieniu od Ewy Wiśniewskiej, która małoletniej widowni przypochlebia się po raz pierwszy w życiu!), Igora Śmiałowskiego, a przed wejściem do teatru - Wojciecha Zabłockiego, czyli zziębniętego męża Krasnala Mędrka (Aliny Janowskiej). O prześwietnej widowni podczas wieczornej premiery nawet nie wspominamy, bo - podobnie jak Krystyna Tkacz (Skrzat Nieśmiałek) - jesteśmy strasznie nieśmiali...