Artykuły

Warto być przyzwoitym

O biznesie moralizatorskim w felietonie dla e-teatru pisze Witold Mrozek.

Jednym z najoryginalniejszych osiągnięć III RP jest biznes moralizatorski. Nie wiem, czy agent Tomek kupując niegdyś posłance Sawickiej książkę Władysława Bartoszewskiego Warto być przyzwoitym wziął fakturę na CBA, czy zapłacił z własnej pensji - jednak niewątpliwie zwiększył obroty branży wydawniczej. Warto być przyzwoitym - to prawie jak "kultura się opłaca". Oczywiście, najbardziej opłaca się być okazem przyzwoitości prezentowanym młodzieży. Najlepiej "targetować" produkt na odbiorcę młodzieżowego, wiemy to w naszym kraju od czasów "Frugo". W oszałamiającym tempie rosną więc zastępy świeckich katechetów, autorytetów moralnych z telewizji śniadaniowej. A że kapitał zawsze dąży do kumulacji, to na przykład promocji najnowszego wywiadu-rzeki z Władysławem Bartoszewskim towarzyszą wypowiedzi autorytetów - od Jerzego Owsiaka po aktorów, piosenkarzy i prezenterów telewizyjnych. Wszyscy wzniośle mówią o tym, jak iść "pod prąd" - buntować się w imię Wartości i Ideałów.

W Polsce kabotynizm zawsze był popularny; Tadeusz Konwicki nazwał go kiedyś wręcz naszą "chorobą narodową". "Polityk kabotyn, który tęgo narozrabia, za karę zostaje świętym. Artysta kabotyn zyskuje miano natury nieprzeniknionej i wzniosłej" - pisał autor Małej Apokalipsy w roku 1958. Niby niewiele się w tej kwestii zmieniło - okazało się jednak, że wielkie medialne koncerny wytwarzają dużo większy popyt na żywych świętych współczesności, niż biurokracja doby realnego socjalizmu, której ostatecznie wystarczali jakoś kosmonauta Hermaszewski, przodownik Pstrowski i czterech pancernych. Rebelia, pszę państwa, się najlepiej sprzedaje - śpiewał Kazik Staszewski. Ma rację - w końcu wiele o tym wie. Rebelia w Polsce zwyczajowo już ma odcień konserwatywny i elitarystyczny; z dwóch rodzimych tradycji buntowniczych czerpie się raczej z konfederacji barskiej, niż z rabacji galicyjskiej... Trudno dziwić się, że hasła konserwatywno-liberalne biorą na swoje sztandary popkulturowi rebelianci z pokolenia stanu wojennego. Bardziej już dziwią ich młodsi koledzy; w czasach, kiedy rząd jest konserwatywno-liberalny, bycie konserwatywnym liberałem nie wydaje się zbyt buntownicze. Ale wiem, zawsze można być prawdziwym hardkorem, Kazimierzem Mijalem z czasów Gomułki i żądać od władzy poważnego traktowania jej własnej ideologii. Uwaga, tu przednia anegdota. Podczas spotkania towarzyszącego gospodarskiej wizycie Gomułki w jednym z zakładów pracy, wstaje robotnik-maoista i pyta: "Towarzyszu Gomułka! Dlaczego nie zlikwidowaliście jeszcze Kościoła?". Koniec anegdoty.

Warto być przyzwoitym. Miło jest być miłym, a dobro jest dobre. Ojczyznę trzeba kochać, o rodzinę dbać, a Pocztę Polską - sprywatyzować. Ups. Jakoś tak się dzieje, że gdy młodzieżowe autorytety szarpią deklinacją Ojczyznę, Rodzinę, Europę etc. - to zawsze niepostrzeżenie między wartości te wkrada się Rynek. Nie brak przykładów jaskrawych, znanych i banalnych - jak choćby Leszek Balcerowicz wygłaszający pogadanki na Przystanku Woodstock. Ale jest też pewien intensywnie promowany raper-jurysta, który nakręcił teledysk właśnie o poczcie - "żeby coś zmienić, żeby dopuścić inne firmy". Okazuje się, że tak jak z Woodstock - symbolu amerykańskiej kontrkultury - dało zrobić się w Polsce markę dla imprezy promującej skrajnie neokonserwatywną politykę gospodarczą, tak z rapu - muzyki czarnych przedmieść - można zrobić narzędzie drobnomieszczańskiej agitacji prywatyzacyjnej. Boy utyskiwał niegdyś, że renesans przetłumaczyliśmy na treny o Urszulce, Byrona na miłość ojczyzny, a rewolucję francuską - na Trzeciego Maja. Amerykańską kontrkulturę tłumaczymy z kolei na neoliberalny agit-prop. To, co za oceanem wyrażało kiedyś bunt - czy to wykluczonych Afroamerykanów, czy sprzeciwiających się militaryzmowi hippisów - u nas może co najwyżej dać ujście irytacji przedstawiciela klasy średniej, który musi postać chwilę w pocztowej kolejce. "Premierze Tusk! Dlaczego nie sprywatyzowaliście jeszcze Poczty Polskiej?".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji