Artykuły

Polędwica nie w ciemię bita idzie w politykę

"Kiedyś szło lepiej" w reż. Kuby Kowalskiego w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Marek Barański w Gazecie Olsztyńskiej.

Kiedyś szło lepiej - to najprostsze hasło populistów jest tytułem farsy Francuza Emmanuela Darleya. W sobotę świętowaliśmy polską premierę jego sztuki w Teatrze im. Stefana Jaracza na scenie przy ul. Pstrowskiego 23.

Raul Polędwica (Artur Steranko) jest osobnikiem podatnym na czar telewizyjnych reklam - w ich uwodzicielskim chórze śpiewają Wiesława Niemaszek-Szymańska, Hanna Wolicka i Anna Lipnicka. Raul ma tylko zawodówkę, ale "nie jest w ciemię bity", postanawia więc zostać politykiem. Raula wspierają w karierze: żona Bronka (Joannna Fertacz) i córka Genia (Aleksandra Andrzejewska).

Polędwicowie są poczciwymi ludźmi. Można nawet uwierzyć w ich czyste intencje. Widzowie śmieją się, gdy Raul, któremu obce są subtelności ojczystej mowy, mówi: trzeba zakasłać w rękawy...

Reżyser Kuba Kowalski myli tropy i przypomina nam, ze populizm niejedno ma imię: Raul w pewnej chwili upozowany jest na Janusza Palikota. Ale problem z populizmem zaczyna się, gdy do akcji wkraczają cynicy, którzy chcą wjechać na polityczne salony na plecach naszego prostaczka. Diaboliczny Ernest Szampan (Cezary Ilczyna) podsuwa Rautowi swoją atrakcyjną żonę (Ewa Pałuska), a Geni ładniutkiego syna (Marek Szkoda).

Pisząc sztukę, Darley myślał o założycielu prawicowego Frontu Narodowego, którym jest niedoszły prezydent Francji Jean-Marie Le Pen. Według ostatnich sondaży, duże szanse na ten urząd ma jego córka Marinę, zresztą eurodeputowana z ramienia FN. Gienia Polędwica nie powiedziała więc ostatniego słowa. Przedstawienie jest zabawne, choć mogłoby być krótsze. Na scenie aktorom towarzyszy kompozytor muzyki do spektaklu Rafał Gajewski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji