Artykuły

Opole. Owacja po premierze "...piosenek z Opola"

Owacją na stojąco zakończyła się premiera spektaklu "Naprawdę nie dzieje się nic - czyli piosenki z Opola" w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Aktorzy opolskiej sceny zaśpiewali w sobotę 44 przeboje z historii festiwalu polskiej piosenki.

Owacją na stojąco zakończyła się premiera spektaklu "Naprawdę nie dzieje się nic - czyli piosenki z Opola" w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Aktorzy opolskiej sceny zaśpiewali w sobotę 44 przeboje z historii festiwalu polskiej piosenki.

Sobotnia premiera to jedna z największych produkcji w historii opolskiego teatru. Ze sceny popłynęły najpamiętniejsze przeboje z historii festiwali polskiej piosenki - m.in. "Niech żyje bal" Maryli Rodowicz, "Żeby Polska była Polską" Jana Pietrzaka, "Róbmy swoje" Wojciecha Młynarskiego, a także "Śpiewać każdy może" Jerzego Stuhra, "Tomaszów" Ewy Demarczyk i "Ten taniec" Renaty Przemyk.

W widowisku wziął udział cały zespół aktorski teatru Kochanowskiego. Autorem scenariusza, scenografii i reżyserem spektaklu, którego akcja dzieje się podczas jednej doby na opolskim dworcu PKP, jest dyrektor opolskiego teatru Tomasz Konina.

- Galeria dworcowych postaci jest maksymalnie pełna. To miejsce, gdzie można się na chwilę zatrzymać, usiąść, kupić fajki, ponudzić się, zakochać się w kimś, z kimś się rozstać, na kogoś czekać - wyjaśnił reżyser.

Dodał, że festiwalowy spektakl jest dla aktorów prawdziwym wyzwaniem. - To nietypowa dla nas wszystkich forma, bo wszyscy śpiewają - nawet ci, którzy na co dzień tego nie robią. W obsadzie są też osoby, które nigdy nie śpiewały publicznie, na scenie - relacjonował Konina.

Publiczność, która szczelnie wypełniła widownię, reagowała inaczej niż zwykle w teatrze - bijąc brawo niemal po każdej piosence. Szczególnie gorąco przyjęto występ Ewy Wyszomirskiej, która wcielając się w rolę dworcowej spikerki, brawurowo wykonała piosenkę Renaty Przemyk "Ten taniec. Aplauz wzbudziła także nestorka opolskiej sceny Zofia Bielewicz, która wzruszająco zaśpiewała "Tomaszów" Ewy Demarczyk.

Widzowie zwrócili uwagę na zbiorową scenę w piosence "Radość o poranku" Alibabek oraz na wykonany przez trzech dworcowych bywalców - Jacka Dzisiewicza, Waldemara Kotasa i Grzegorza Minkiewicza - utwór "W Polskę idziemy".

Konina podkreślił, że najnowsza produkcja opolskiego teatru to dla aktorów występujących w festiwalowym spektaklu zupełnie inny rodzaj pracy scenicznej. - To nie jest rola, którą się prowadzi przez dwie godziny spektaklu. Tu trzeba się zamknąć w miniaturze - wyjść na scenę na kilka minut

piosenki - zaznaczył reżyser.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji