Artykuły

Bruno Schulz ucieka

"Mesjasz" w reż. Michała Zadary z wiedeńskiego Schauspielhaus na XXX/XXXI Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.

Warszawskie Spotkania Teatralne rozpoczęte. Otworzył je "Mesjasz" w reż. Michała Zadary z wiedeńskiego Schauspielhaus.

Zaginionego rękopisu Schulza szukają m.in. Reżyserka-Rekonstruktorka, Autorka Doktoratu o Schulzu, Urzędniczka Ministerstwa... Ale właściwie po co? - pyta ten spektakl. I skąd pewność, że "Mesjasz" nam się należy? Dlaczego szukamy winnych jego utraty i od wszystkich oczekujemy przeprosin, że jego nie mamy?

W tym spektaklu Polacy to naród nieustannie czekający na "Mesjasza". Nie chodzi jednak o jakiegoś lepszego, bardziej "swojskiego" zbawcę, niż ten, którego uznali chrześcijanie. Polakom potrzeba dzieła, które na zawsze potwierdziłoby ich pozycję w światowej kulturze. Czekają na polskiego "Ulissesa", nadwiślańską "Odę do radości", "Słoneczniki" z mazowieckich zagonów.

Zadara i autorka dramatu Małgorzata Sikorska-Miszczuk przyjęli, że utworem, który Polska mogłaby rzucić w twarz światu, był właśnie "Mesjasz" - opus życia Brunona Schulza. Z tym że istnienia tej księgi nad księgami nikt nigdy stuprocentowo nie potwierdził. Schulz pisał wprawdzie w listach, że pracuje nad swoją "summa", nikomu jednak nie pokazał rękopisu. Artur Sandauer, który jako pierwszy uwierzył w "Mesjasza", rozpowszechniał tekst, który miał być pierwszym zdaniem księgi: "Wiesz - powiedziała mi rano matka - przyszedł Mesjasz. Jest już w Samborze". Badania wskazują jednak, że zaczerpnął to z innego tekstu.

Schulz zginął w 1942 r., zastrzelony na ulicy okupowanego Drohobycza. Nikomu nie zdążył ujawnić choćby ogólnego zamysłu swojej powieści. Przez to sprawa polskiej dominacji kulturalnej w Europie staje pod znakiem zapytania.

Twórcy spektaklu powołują więc do życia szereg ekip poszukiwawczych i rekonstruktorskich. Przywołują historie ludzi, którzy faktycznie poświęcili poszukiwaniom lata. Śladami "Mesjasza" podążali po wojnie literaturoznawca Jerzy Ficowski, bratanek pisarza Alex Schulz czy ambasador Szwecji Jean Christophe Óberg. Na scenie pojawia się także Urzędniczka polskiego Ministerstwa Kultury, dla której odnalezienie rękopisu to kwestia prestiżowa. W sprawie działają także Reżyserka-Rekonstruktorka i Autorka chwaląca się doktoratem z Schulza. Obie próbują odtworzyć Księgę tak, by nie wyszedł z tego kolejny scenariusz o Żydach i nazistach.

Uciekając przed widmem "kolejnej sztuki o II wojnie światowej", wplątują się jednak w absurdy. Autorka pisze historię szpiegowską, w której funkcjonariusz służb specjalnych ps. "Ekspert" brutalnie przesłuchuje murek w Drohobyczu - jedynego ocalałego świadka śmierci Schulza. Reżyserka wygłasza akademicką tyradę o "Mesjaszu" niebędącym książką, ale "kulturowym performansem", mistyfikacją, w którą wplątał nas wszystkich autor "Sklepów cynamonowych"

Zderzające się na scenie ekipy mają swoje małe interesy i ukryte motywy. Gorliwa Urzędniczka pragnęłaby rzucić rękopis do stóp swojemu ministrowi kultury Bogdanowi. Autorka marzy, by dodać "hab." do swojego "dr", Reżyserka ma ambicje odnowić oblicze teatru. Sportretowanemu w przedstawieniu Ficowskiemu "Mesjasz" jest niezbędny jako ostatni akord, który nada sens całemu życiu.

W pogoni za książką Schulza wszyscy stają się na chwilę bardziej bohaterscy i ważni, niczym wykonujący tajną misję uczestnicy gry strategicznej. Ich codzienność nabiera barw, każda chwila dostarcza ekscytacji, każde miejsce ciekawi, bo może być kryjówką zaginionej książki. Póki szukają - rzeczywistość ma smak, nieważne, czy to PRL, współczesna Warszawa, czy Wiedeń. Napompowani samozachwytem, podnieceni własną misją nie zauważają Schulza, który w wygniecionym garniturze błąka się między nimi bezradny i załamany.

Twórcy spektaklu uczynili z pisarza zakładnika jego własnego projektu. Zaczynają spektakl na ułamek sekundy przed jego śmiercią. Zastanawiają się, jaka była jego ostatnia myśl. Ich Schulz patrzy więc w lufę pistoletu ścigającej go po scenie figury żołnierza-mordercy i wygłasza życzenie: "Boże daj mi jeszcze rok życia, a napiszę Mesjasza". Zadara i Sikorska-Miszczuk postanawiają to marzenie spełnić. Ich bohater przeżywa jednak kryzys twórczy. Na próżno ściąga stosy papieru z przypominających obozowe prycze półek. Na każdej z kartek widnieje tylko jedna litera, a on nie jest w stanie złożyć z nich choćby słowa. Poszukiwacze jego dzieła co chwilę popadają w ekstazy, miewają awanturnicze przygody, rosną w oczach. On mizernieje.

"Mesjasz" z Schauspielhaus bywa momentami komiczną wariacją na temat "Poszukiwaczy zaginionej Arki", legend o świętym Graalu i thrillerów szpiegowskich. W sekwencjach "rekonstrukcyjnych" zwalnia i staje się nudnawą dyskusją spod znaku "mierzymy się z historycznym tematem nie do ogarnięcia". To szczere, ale trochę narcystyczne zwracanie uwagi na "trudy twórców" jest najsłabszą stroną spektaklu. Najciekawsza okazuje się w nim próba określenia, po co właściwie szukamy zaginionego rękopisu Schulza. Jakie kompleksy usiłujemy leczyć upartą wiarą, że ten rękopis jest i że kiedyś się odnajdzie? Skąd pewność, że "Mesjasz" nam się należy? Dlaczego nieustannie szukamy winnych utraty tej księgi i od wszystkich oczekujemy przeprosin, że jeszcze jej nie mamy?

Pod koniec spektaklu Autorka dociera do zabójcy Schulza. Liczy na to, że człowiek, który tak okaleczył polską kulturę, dokona aktu skruchy. Były żołnierz jest jednak tylko schorowanym, żałosnym staruszkiem, którego przeprosiny mogą być jedynie farsą.

Specyficzny tragizm losu polskiego polega więc nie na tym, że nam jakiegoś mitycznego "Mesjasza" wydarto, ale że nie przestajemy na niego czekać. W spektaklu Michała Zadary ta harda, butna pewność, że dzieło, którym zadziwimy świat, istnieć musi, przybiera wymiar komiczny. W tym sensie wiedeński spektakl skutecznie wybudza ze snów o potędze.

Schauspielhaus w Wiedniu, "Bruno Schulz: Der Messias", Małgorzata Sikorska-Miszczuk, reż. Michał Zadara, spektakl w Teatrze Powszechnym w ramach [30]/31. Warszawskich Spotkań Teatralnych

Co można zobaczyć na WST: www.warszawskie.org

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji