Artykuły

Dwa lata Dwutygodnika

"Dwutygodnikowi" mimo konserwatywnej formuły udało się zgromadzić grupę stałych czytelników. To zasługa świetnego zespołu, który zbudował Tomasz Cyz, redaktor naczelny - o portalu kulturalnym pisze Roman Pawłowski.

Przyznam, że kiedy Narodowy Instytut Audiowizualny uruchamiał internetowe pismo o kulturze, byłem sceptyczny. Formuła tradycyjnego pisma ze stałymi rubrykami i z regularnym cyklem wydawniczym w erze internetu? Gdy w sieci coraz większą rolę zaczęły odgrywać blogi i portale społecznościowe skutecznie konkurujące z profesjonalnymi mediami? To tam ucierały się opinie, tam można było się dowiedzieć, na co warto iść, a co omijać z daleka. I nie trzeba było czekać na kolejny numer pisma czy wydanie audycji, reakcja przychodziła natychmiast po premierze czy wernisażu. Zmienił się też styl czytania, sieć narzucała lekturę hipertekstową, portale czytają dziś w całości chyba tylko automatyczne wyszukiwarki Google'a, a czytelnicy wytyczają w sieci własne drogi.

A jednak "Dwutygodnikowi" mimo konserwatywnej formuły udało się zgromadzić grupę stałych czytelników. To zasługa świetnego zespołu, który zbudował Tomasz Cyz, redaktor naczelny. Obok znanych nazwisk, takich jak Joanna Tokarska-Bakir, Maria Poprzęcka czy Rafał Marszałek, w "Dwutygodniku" pisze całe pokolenie młodych krytyków i publicystów: Eliza Szybowicz, Adriana Prodeus, Ewelina Godlewska, Tomasz Kireńczuk, Joanna Wichowska, Jakub Majmurek. W polskiej debacie o kulturze od lat zabierały głos wciąż te same osoby, wpuszczenie nowej krwi okazało się bardzo ożywcze.

Przy tym młodzi autorzy, których ściągnął Cyz, mają wyraziste poglądy, co sprawia, że "Dwutygodnik" nie jest jeszcze jednym letnim pismem towarzyskim, ale gorącym forum ścierających się opinii. Wystarczyć sięgnąć (kliknąć) choćby po recenzje Jakuba Sochy, moja ulubiona to miażdżąca krytyka dokumentu "Balcerowicz. Gra o wszystko" Andrzeja Fidyka. Autor rozpoczyna od ironicznego opisu wymyślonej sceny, której nie ma w filmie, ale która oddaje jego apologiczny wymiar: "Leszek Balcerowicz leci skrzydlatym, metalowym ptakiem. Niebo jest błękitne i majestatyczne, przez przyjazne chmury przenikają słodkie promienie słońca. Podróż przebiega bez komplikacji. Lądowanie jest bezpieczne i łagodne. Wreszcie stopy bohatera dotykają ziemi (polskiej ziemi). Jego sokoli wzrok, wzrok prawdziwego męża stanu, omiata włości. Wszędzie spokój i dobrobyt. Wszędzie Złote Tarasy, wieżowce, a w nich dumni rodacy - przedsiębiorczy, umyci, zadbani i spełnieni".

Albo fragment recenzji Marty Nadziei z koncertu Marcina Maseckiego, który w warszawskim klubie na Chłodnej 25 zagrał sonaty Beethovena: "Tylko artysta z poczuciem humoru może pozwolić sobie na taką swadę i luz, aby fortepianowe sonaty przenieść na grunt baru. Dzięki Maseckiemu ten grunt ani przez chwilę nie był grząski". W ogóle dział muzyczny "Dwutygodnika" należy do najlepszych w polskich mediach, autorzy (obok Nadziei są to m.in. antropolog Dariusz Czaja i sam Cyz, który jest zawodowym krytykiem) potrafią niehermetycznym językiem wyjaśnić zawiłości interpretacji i techniki, a do tego jeszcze pokazać społeczny kontekst muzyki.

Pismo nie ogranicza się do estetycznych analiz, zabiera także głos w debacie na temat polityki kulturalnej, ostatnio publikuje głosy o Pakcie dla Kultury. No i prowadzi jedyny chyba w Polsce kulturalny tabloid "Pudelit", w którym można obejrzeć m.in. zdjęcia rentgenowskie Magdy Cieleckiej. Bardziej nie można się rozebrać.

W "Dwutygodniku" wciąż za mało jest wymiaru audiowizualnego, rozumiem, że to świadoma polityka redakcji, która unika gadżetów i wierzy w potęgę słowa. Jednak czasem chciałoby się zobaczyć dłuższy fragment koncertu czy filmu, w końcu za pismem stoi NINA, specjalizujący się w obrazie i dźwięku. Mimo to dwutygodnik.com jest dzisiaj jednym z kilku najważniejszych adresów kulturalnych w polskiej sieci oprócz e-teatr.pl, obieg.pl i culture.pl. Okazało się, że ludzie wciąż szukają jakościowego dziennikarstwa, zwłaszcza w tak wymagającej dziedzinie, jaką jest kultura.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji