Artykuły

"PLUSKWA" JAROCKIEGO

Dobre, niemal entuzjastyczne opinie nadchodziły z Wrocławia. "Pluskwa" Jarockiego rosła w nich do wymiarów bez mała wydarzenia sezonu. Chętnie w to wierzyłem, bo rzecz wydawała się prawdopodobna: jakąś gwarancją było nazwisko Majakowskiego, sporo obiecywało nazwisko Jarockiego. Niewiadomą był tylko wrocławski Teatr Współczesny, w którym "Pluskwa" Jarockiego jest grana; nie był to dotąd teatr najwybitniejszy, może nawet powiedzieć to trzeba bez eufemizmów - teatr sprawny artystycznie. I myślę, że przypuszczenia były słuszne: choć bowiem spektakl ten na pewno nie jest wydarzeniem, chód teatr Witkowskiego trudno nadal nazwać teatrem dojrzałego zespołu, to jednak ani Majakowski, ani Jarocki-reżyser rażącego zawodu nie sprawili.

Oczywiście, trzeba to wyjaśnić: Majakowski jako autor "Pluskwy" i Jarocki jako autor zamysłu przedstawienia, nie jego realizacji. Pierwsze jest proste. Z trzech najważniejszych sztuk Majakowskiego "Pluskwa" jest najsłabsza. Od początku była raczej skeczem agitacyjnym, o doraźnym znaczeniu. Nie obrosła w nowe znaczenia, jak "Łaźnia" (a że w różnych okresach nabiera powtórnie rumieńców życia, pokazali w Łodzi Dejmek, w Warszawie - Korzeniewski), ani nie jest - jak "Misterium-buffo" - scenariuszem, do którego każde następne dziesięciolecie mogłoby próbować wpisywać - gdyby chciało i gdyby umiało - swoje poglądy na temat misterium rewolucji i na temat buffo rewolucji. "Pluskwa" od początku była skeczem agitacyjnym; kłopotliwym skeczem agitacyjnym, to prawda. Jednoznacznym w chwili napisania, niespodziewanie dwu-, a może nawet wieloznacznym po dwudziestupięciu latach - kiedy wizja przyszłości pokazana przez Majakowskiego powinna stać się już rzeczywistością. Z częścią pierwszą nie było kłopotów: NEP z lat dwudziestych staje się dziś rzeczywistością drobnomieszczanina współczesnego, w której o inne dobra doczesne oczywiście idzie, ale w której ideały niewiele się zmieniły. Ale co ze światem przyszłości? Kiedyś upierano się że jest to - wbrew odczuciom widza - wizja idealnego społeczeństwa. Jako wizja idealnego społeczeństwa obraz przedstawiał się raczej przerażająco. Później usiłowano przekonać, że jest to również satyra - tym razem na łagodne w formach, ale okrutne w intencjach społeczeństwo totalitarne. Jako obraz społeczeństwa totalitarnego część druga "Pluskwy" wypada naiwnie. Wreszcie chciano dojrzeć w tym przestrogę Majakowskiego przed radosną i antyseptyczną dehumanizacją świata - co, dla odmiany, wydaje sę nieporozumieniem. Nie tu przecież wyrasta groźba dehumanizacji.

Sprawa druga jest bardziej złożona; Jarocki jakby zdawał sobie sprawę ze skeczowości "Pluskwy", nie próbował wiec wpisywać do swojego przedstawienia tzw. wielkich prawd czy ocen generalnych. Zdawał sobie także sprawę z agitacyjności zamysłu Majakowskiego, nie chciał więc budować "pełnego" przedstawienia, interesował go raczej szkic niż pełny obraz. Wreszcie - nie chciał oceniać jednoznacznie tego, czym jest cześć druga: wizją radosną, wizją totalitarnego społeczeństwa czy przestrogą. Ale jednocześnie wierzył, że w całej "Pluskwie" jest jakaś mądrość wieku. Nie ma jej tam; i dlatego jeżeli nawet chciał podpowiedzieć swoim przedstawieniem jakieś wnioski, to zrobić tego nie zdoła. W "Pluskwie" nie ma żadnych wniosków. Diagnozy, których szukał w części drugiej, nie są żadnymi diagnozami.

Rozsądny był więc zamysł przedstawienia. I bardzo liche było wykonanie tego zamysłu. Kilka ładnych pomysłów reżyserskich, a obok tego sporo taniochy "aktualizacyjnej"; kilka dobrze ustawionych reżysersko scen (Wesele) a obok tego sytuacje puszczone, bezradne inscenizacyjnie. Brudy reżyserskie, które właśnie u Jarockiego - jednego z tych, którzy próbują konstruować własny teatr - są tak denerwujące. Ale nie to najbardziej przeszkadza w odczytywaniu zamysłu Jarockiego. Przeszkadza najbardziej to, że nie miał zespołu. Że wrocławski Teatr Współczesny jeszcze nie ma aktorów. To znaczy: sprawnego zespołu aktorskiego.

Data publikacji artykułu nieznana.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji