Teatr był jedynym wyborem
WIESŁAW KOWALSKI, były aktor Teatru Polskiego w Bydgoszczy, dziś z powodzeniem łączy pasją teatralną z pedagogiczną, jego uczniowie właśnie wrócili z laurem z festiwalu w Kłajpedzie.
Sztuką aktorską zaraził się w rodzinnym domu w Łebie, gdzie grało się i śpiewało od pokoleń.
Wiesław Kowalski, były aktor Teatru Polskiego w Bydgoszczy, dziś z powodzeniem łączy pasją teatralną z pedagogiczną, jego uczniowie właśnie wrócili z laurem z festiwalu w Kłajpedzie.
Prowadzone przez Wiesława Kowalskiego Studio Teatralne "Siódemka" pojechało do Kłajpedy ze spektaklem "Poobiednie igraszki" Romy Mahieu. Sztuka opowiada o dzieciach, które bawią się na swym podwórku - brudnym i zaniedbanym kawałku świata, zapomnianym przez Boga i ludzi.
Na odbywającym się 17-22 kwietnia Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Dziecięcych i Młodzieżowych "Bursztynowa Zorza" bydgoszczanie zdobyli nagrodę specjalną jury. Doceniono formę spektaklu, umiejętne operowanie przez reżysera dźwiękiem, plastyką i rytmem.
Wiesław Kowalski od dziesięciu lat prowadzi zajęcia teatralne w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 7 na bydgoskim osiedlu Leśnym. Spod jego skrzydeł wyszli adepci sztuki aktorskiej - obecnie jeden z nich jest na I roku Akademii Teatralnej w Warszawie, a inny - na II roku słynnej łódzkiej filmówki.
W domu rodzinnym w nadmorskiej Łebie żywe były tradycje artystyczne. - Dziadek grał na różnych instrumentach i był organistą kościelnym, mama zawsze była utalentowana aktorsko i muzycznie. Wujek przez wiele lat kierował orkiestrą Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Byłem humanistą, dla teatru w moim przypadku nie było alternatywy - mówi Wiesław Kowalski.
Ale zanim trafił na scenę, skończył polonistykę na słupskiej WSP. Potem trafił do Studium Wokalno--Aktorskiego Danuty Baduszkowej przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Jako etatowy aktor cztery lata pracował w gdyńskim Teatrze Muzycznym, rok w Teatrze Dramatycznym
w Elblągu, a w 1984 roku zaczął 16-letnią przygodę z Teatrem Polskim w Bydgoszczy.
Obecnie swój czas dzieli między pracę w szkole, warsztaty teatralne (z młodzieżą, dorosłymi i osobami niepełnosprawnymi) oraz prowadzenie portalu www.teatrdlawas. pi, na którym zamieszcza recenzje z wydarzeń teatralnych i wywiady z ludźmi sceny. Na swoim facebookowym profilu informuje, jaki spektakl ma zamiar obejrzeć i dzieli się na gorąco swoimi wrażeniami.
- Bardzo dużo czasu spędzam w podróży i w teatrach, gdzie oglądam premiery albo prowadzę wywiady. Czasu na pozateatralne zajęcia nie mam. W wolnych chwilach czytam literaturę dramatyczną i specjalistyczne czasopisma, żeby pozyskiwać nowe teksty dla naszego studia aktorskiego i żeby ćwiczyć aparat krytyczny - dodaje.
Nie lubi przebierać swoich młodych aktorów w kostiumy i kazać im mówić klasyczne teksty. Szuka dla nich utworów, które mówiłyby
Aktor i nauczyciel Wiesław Kowalski
o ich sprawach, ich językiem. Tak jak w "Będę jak motyl", granym od dwóch lat spektaklu o walce niepełnosprawnej osoby o swoje prawa.