Zabrze. Premiera "Balladyny" w Nowym
W zabrzańskim Teatrze Nowym spektakl przygotowuje Ingmar Villquist, autor i reżyser, który najczęściej realizuje na scenie własne, współczesne teksty. Tym większym zatem rarytasem będzie przygotowany przez niego dramat romantyczny.
Wielokrotne morderstwa, żądza władzy, cudzołóstwo, zdrada, gniew, pycha, i świat, w którym jest Bóg, ale bohaterka wyszepta do siebie: "Zapomnę, że jest, będę żyła,jakby nie było Boga". Źle się dzieje na obrzeżach prastarego jeziora Gopła, które kryje w sobie niejedną tajemnicę.
Mimo fantastycznych wątków z królową Goplaną oraz jej psotnymi towarzyszami Skierką i Chochlikiem "Balladyna" Słowackiego to jeden z najbardziej mrocznych dramatów w polskiej dramaturgii. Siostra zabija siostrę, by niehonorowo uzyskać rękę małżonka, a co za tym idzie - miejsce na tronie. To jednak dopiero początek jej grzechów... Po ten romantyczny tekst reżyserzy sięgali w ostatnim czasie nieczęsto. W historii ważnych inscenizacji dramatu Słowackiego zapisali się jednak m.in. Tadeusz Kantor oraz Adam Hanuszkiewicz.
W zabrzańskim Teatrze Nowym spektakl przygotowuje Ingmar Villquist,autor i reżyser,który najczęściej realizuje na scenie własne, współczesne teksty. Tym większym zatem rarytasem będzie przygotowany przez niego dramat romantyczny. W roli Balladyny wystąpi Anna Konieczna, Aliny - Joanna Fałkowska. Rolę Kirkora otrzymał Jarosław Karpuk. Sceniczny świat przygotowuje Marcel Sławiński.
Premierowy wieczór w sobotę o godz. 19, kolejny spektakl
w niedzielę o tej samej porze.
