Artykuły

Białystok. Roberto Skolmowski dyrektorem Opery i Filharmonii Podlaskiej

Roberto Skolmowski, dotychczasowy dyrektor Wrocławskiego Teatru Lalek, będzie nowym dyrektorem Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku - zdecydował we wtorek zarząd województwa podlaskiego. Wszczęta została procedura powołania Skolmowskiego na stanowisko.

Zastąpi on odwołanego w kwietniu Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego, który stracił to stanowisko z powodu konfliktu z częścią orkiestry. Nałęcz-Niesiołowski kierował podlaskimi filharmonikami przez 14 lat.

Skolmowski zostanie dyrektorem z pominięciem formuły konkursu na to stanowisko. Jego kandydaturę zaakceptował wcześniej minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.

Roberto Skolmowski to reżyser, scenarzysta, aktor. Absolwent wydziału lalkarskiej PWST we Wrocławiu oraz reżyserii dramatu na krakowskiej PWST. Ma na swoim koncie ok. 90 produkcji teatralnych i telewizyjnych, z czego blisko 50 to dzieła operowe. Wiele realizacji to klasyka tego gatunku.

Reżyser musicali, operetek i komedii muzycznych.

Skolmowski (ur. w 1957 roku w Łodzi) jest specjalistą w realizacji wielkich widowisk teatralnych, tzw. mega-produkcji, z udziałem setek aktorów i wielotysięcznej widowni - m.in. "Trubadura", "Carmina Burana", "Strasznego Dworu".

Jesienią 2012 roku ma być oddany do użytku budowany nowy gmach Europejskiego Centrum Sztuki - Opera i Filharmonia Podlaska w Białymstoku. To największa inwestycja realizowana przez samorząd województwa podlaskiego. Jest dofinansowywana ze środków UE, ministerstwa kultury i budżetu województwa podlaskiego. Jej koszt szacuje się na 220 mln zł.Nowy dyrektor będzie organizował pracę tej instytucji.

Skolmowski powiedział, że gmach opery i filharmonii jest obiektem nowoczesnym, zbudowanym z rozmachem. Wyzwaniem będzie - jak mówił - opracowanie koncepcji działania tego centrum, które nie będzie tylko zajmować się operą, a będzie musiało działać szerzej, bo będzie musiało na siebie zarabiać i się utrzymać.

Podkreślił, że Filharmonia Podlaska w dotychczasowym kształcie (działa orkiestra symfoniczna tej instytucji oraz chór) sprzedaje rocznie około 37 tys. biletów. By nowa opera miała rację bytu, powinno się - zdaniem Skolmowskiego - doprowadzić do tego, by w ciągu trzech najbliższych lat

zaczęło przychodzić rocznie ponad 100 tys. osób. Mówił, że trzeba by było, żeby do gmachu opery przychodziła jedna trzecia mieszkańców miasta i regionu. Skolmowski podkreśla, że gmach opery to także nowoczesne centrum kongresowe i na tym również placówka ma zarabiać.

Roberto Skolmowski zamierza podjąć współpracę z innymi instytucjami muzycznymi z wschodniej i północno-wschodniej Europy i stworzyć z nimi "unię muzyczną". Takie możliwości widzi na Litwie, Łotwie, w Estonii, na Białorusi i Ukrainie.

Opera ma zapraszać do współpracy inne regionalne placówki kultury, takie jak Teatr Wierszalin czy Białostocki Teatr Lalek, chóry, zespoły muzyczne, a nawet grupy rekonstrukcyjne. Wszystko po to - tłumaczył Skolmowski - żeby wszyscy poczuli chęć bycia w nowym obiekcie. Skolmowski uważa, że by wychować kolejne pokolenia odbiorców sztuki, nowa placówka będzie musiała prowadzić działalność edukacyjną już z najmłodszymi dziećmi.

Publiczność ma być oswajana z nowym gmachem opery już od maja 2012 roku, na kiedy w amfiteatrze, który jest na zapleczu opery, są planowane liczne prezentacje artystyczne. Pierwsze przedstawienie w nowej operze podlaskiej planowane jest na wrzesień 2012 roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji