Artykuły

Kordian

W ostatnich numerach "Kultura" (warszawska oczywiście!) drukuje odpowiedzi naukowców na temat, jaką rolę w ich życiu grają literatura, muzyka i plastyka. Nie powiem, abym był zbudowany tymi odpowiedziami. Ale dreszczem mnie przejmuje myśl, że jakieś pismo zwróci się do pisarzy z pytaniem, jaką rolę w ich życiu odgrywa nauka.

Otóż uderzyło mnie to, że jeden z tych solidnych, prawdziwych uczonych powołuje się, jako na najukochańszego i swojego pisarza, na Słowackiego. "Boże drogi - pomyślałem, a nawet powiedziałem, bo na starość człowiek gada sam do - siebie - jeszcze Słowacki". I zrobiło mi się głupio.

Słowacki był przez długie, długie lata bóstwem mojego życia. A potem o nim zapomniałem. Miałem, teraz takie uczucie, jak ten bohater "Wiosennych wód" Turgieniewa, któremu nadesłana z Ameryki fotografia przypomina całą młodość. Przypomniało mi się wszystko, wszystko. A że bawiłem akurat poza obrębem mojej biblioteki, zamiast pobiec do półki pod słonikami (niestety, dawno nie zaglądałem do tomów autora "Króla-Ducha"!) poleciałem do Teatru Powszechnego, aby zobaczyć przedstawienie "Kordiana". Różni ludzie z gatunku tych, co piszą oburzone listy do kolegi Grodzickiego, bardzo mi to odradzali, "Nie poznasz Słowackiego - powiadali - rodzona matka by go nie poznała".

Pani Salomea rzeczywiście nie poznałaby Jula, ale ja poznałem i zaraz wróciwszy do domu porwałem za tom z "Kordianem" i odczytałem ten raczej pogardzany przeze mnie dramat od początku do końca a potem od końca do początku. Chciałem odszukać te cudowne słowa, które do mnie doszły ze sceny i bardzo przeprosić pana Juliusza za to, że dotąd tych słów nie zauważyłem.

Ileż widziałem tych przedstawień Kordiana, ileż się na nich wynudziłem, jak mało przemawiały do mnie te słowa, kiedy je mówił Tarasiewicz, Osterwa, Łomnicki. Jak głupio nie spostrzegałem egzystencjalnej ich treści.

Do tego stopnia, że nie pamiętałem zakończenia sceny więziennej, która mną tym razem wstrząsnęła

Ksiądz: Synu...

Kordian: Na jaką idę śmierć...

Oficer: Na rozstrzelanie.

A może po prostu w poprzednich przedstawieniach wykreślano te słowa?

Z całego monologu "na najwyższej igle góry Mont-Blanc", pamiętałem i pamiętam w tej chwili, słyszę głosem Osterwy wymawiane z hieratycznym gestem:

"Jam jest posąg człowieka na posągu świata?"

A nigdy nie zrealizowałem w sobie, tak jak się powinno zrealizować wiersz czy moment dramatyczny tych słów: "Zamknięty jestem w kulę kryształową.

Gdyby ta igła lodu popłynęła ze mną

Wyżej - aż w niebo, nie czułbym, że płynę..."

Albo te słowa przedziwnej "egzystencjalnej" piękności:

"O złota rybko w kryształowej bani

Tłucz się o twarde brzegi niewidzialnych granic;

Mały kryształ powietrza, w którym pluszczesz skrzelą

Jest wszystkim, a świat cały nicości topielą."

Odnalazłem te wszystkie słowa, które mną tak poruszyły, padając ze sceny. I zrozumiałem tego uczonego, który w naszych i czasach mówi o Słowackim, bo właśnie w Słowackim jest tyle myśli, tyle uczuć, które nam, naszej chwili odpowiadają, towarzyszą naszym rozpaczom równie dyskretnie jak puzony Kurylewicza.

Bo w gruncie rzeczy sprawdza się rzecz jedna, moje zresztą odwieczne twierdzenie, że w teatrze najważniejszą rzeczą jest aktor. Bardzo się sprzeciwiam wszystkim reżyserskim fikom-mikom, których przecie nie trzeba wyliczać. Ale tam, gdzie aktor na oczyszczonej ze zbędnych ozdób scenie poda nam nasze romantyczne słowo w taki sposób, że uderzy nas ono wprost w piersi, wtedy romantyzm ten odnosi niespodziewane triumfy. Po wyjściu z teatru biegniemy do biblioteki, wyjmujemy tom, przypominając czytamy, słuchamy tych wiecznie nowych, nieśmiertelnych wierszy i stare księgi nabierają nowych barw, świecą nowym światłem.

Czyż to nie jest wielkie zadanie teatru, że zapędza nas z powrotem do książki?

I pozwala w starych, zapomnianych książkach odsłaniać całe pokłady nowej piękności i nowego życia.

Data artykułu nieznana.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji