Artykuły

Wystawa rysunków Andrzeja Wajdy w muzeum Manggha

Nie sądziłam, że kiedykolwiek będzie mi dane odbyć wspólną podróż z Andrzejem Wajdą do miejsc bliskich sercu mistrza polskiej kinematografii. W Paryżu, Nowym Jorku, Tokio, Warszawie, a także Krakowie poznawałam bliższych i dalszych znajomych reżysera. Wszystko to dzięki albumowi "Rysunki z całego życia" oraz wystawie otwieranej dzisiaj w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha - pisze Urszula Wolak w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Tom ogląda się momentami jak film dokumentalny, opowiadany przez reżysera już nie przy pomocy kamery, ale kartki i ołówka, czasem pisaka, kredki i pędzla. Atrybuty te, jak tłumaczy Wajda, są jego nieodłącznymi towarzyszami życia

od wielu lat. Jest to zrozumiałe choćby dlatego, że reżyser studiował malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w latach 1946-1950.

Wajda-rysownik kieruje się zawsze zasadą, że ludzka pamięć jest ulotna, a wspomnienia najlepiej konserwuje papier i ołówek. Dlatego reżyser uwiecznił na swoich obrazach (niczym fotografiach) twarze napotkanych na swojej drodze twórców. Spotkania z nimi opatrzył także komentarzem. Dzięki temu poznajemy interesujące kulisy prowadzonych z nimi rozmów. I tak dowiadujemy się, że podczas spotkania ze Sławomirem Mrożkiem w Paryżu, Wajda nie znalazł z dramatopisarzem wspólnego języka i rozmowa się nie kleiła.

Dwa kolejne rozdziały albumu przynoszą rysunki tworzone dla filmu i teatru. To nie są zwykłe storyboardy, które z zasady pokazuje się ekipie filmowej, by ta wiedziała, czego może się spodziewać podczas realizacji. Wajda rysował je dla własnej potrzeby. Dzięki temu widział swoje filmy i dzieła teatralne zanim one jeszcze powstały. Oglądamy więc plenerowe scenerie czy sylwetki i twarze przyszłych postaci, np. Gerarda Depardieu w roli Dantona. Imponująco wyglądają obrazy do "Kroniki wypadków miłosnych". Zobaczymy tu też poruszające witraże, które reżyser zaczął projektować po śmierci księdza Jerzego Popiełuszki. Od wnikliwej analizy plenerów i szkiców postaci przechodzimy do prywatnego świata Andrzeja Wajdy, w którym istotną rolę odgrywają podróże i zwierzęta. Mamy okazję podziwiać widoki z hoteli, w których zatrzymywał się twórca, będąc w Paryżu, Tel Awiwie czy Kioto oraz oglądać bliskie jego sercu psy, koty czy konie.

Na koniec reżyser zabiera nas w podróż swojego życia - do Japonii. Wajda nie rozstawał się tam ze szkicownikiem. Udało mu się doskonale oddać charakter rzeczywistości Kraju Kwitnącej Wiśni. Po części stało się tak dzięki temu, że reżyser nawiązał do stylów japońskich twórców. I tak przed naszymi oczami jawi się Japonia z jej drzewami, świątyniami, aktorami teatru kabuki, kolorowymi rybami, restauracjami oraz tajemniczymi ogrodami.

Spośród wielu rysunków Wajdy, które przewijają się w albumie, szczególnie jeden zapisuje się w pamięci. To postać stryja reżysera, Gustawa Wajdy, przyrządzającego wigilijnego karpia w 1939 roku. To były pierwsze święta, które przyszły autor "Katynia" spędził bez swojego ojca. To obraz niezwykle przejmujący, głównie za sprawą minimalistycznej kreski, jaką zastosował tu rysownik.

Album Andrzeja Wajdy "Rysunki z całego życia" jest z jednej strony niezwykle osobistym dziennikiem, z drugiej zaś doskonale zachowanym dokumentem jego reżyserskich osiągnięć. To dzieło obowiązkowe dla miłośników jego twórczości. Wyłania się z niego obraz wrażliwego człowieka, który zrzuca maskę mistrza i z pokorą obserwuje otaczający go świat.

Wystawa Wajdy

Od dziś wystawę rysunków Andrzeja Wajdy możemy oglądać w Centrum Manggha. Ekspozycja czynna jest codziennie z wyjątkiem poniedziałków od godz. 10 do 20. Na wystawie znalazło się 50 wybranych prac reżysera, obrazujących jego podróże, m.in. do Japonii, rysunki znanych twórców oraz projekty, które Wajda wykonywał do swoich filmów i spektakli teatralnych. Wystawa będzie czynna do 3 lipca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji