Artykuły

Koreańska energia

Występ pełen energii, zwinnego, szybkiego i precyzyjnego ruchu, charakteryzujący się przemyślaną i efektowną reżyserią światła, zachwyca klarownością formy i poczuciem humoru - o "Modern Feeling" & "What we've Lost" Edx2 Dance Company z Korei, prezentowanych na Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej w Bytomiu pisze Natalia Wilk z Nowej Siły Krytycznej.

Czwarty dzień Konferencji Tańca w Bytomiu wydaje się przełomowym. To za sprawą koreańskiej grupy Edx2 Dance Company, prezentującej produkcje "Modern Feeling" & "What we've lost". Występ pełen energii, zwinnego, szybkiego i precyzyjnego ruchu, charakteryzujący się przemyślaną i efektowną reżyserią światła, zachwyca klarownością formy i poczuciem humoru.

Jest w ruchu Azjatów jakaś niezwykła giętkość, która wywołuje podziw i zazdrość Europejczyków. Taniec Edx2 Dance Company cechuje niezwykły przepływ energii. . Tancerze z pełną świadomością nią manipulują, także zatrzymując w izolacjach. Przywodzi to na myśl estetykę hip-hopu czy street dance'u. Uwagę przede wszystkim zwraca niezwykła precyzja, z jaką zespół wykonuje choreografię oraz wrażliwość i troska we wzajemnych reakcjach. Szybkie i dynamiczne zmiany, wyskoki, zatrzymania w powietrzu i nieprzyziemne partnerowania sprawiają wrażenie, że zastosowano efekty specjalne rodem z "Matrixa". Trudno wręcz uwierzyć, że możliwości ruchowe człowieka są aż tak duże.

Niemały wpływ na kształt spektaklu ma reżyseria światła. Szybkie zmiany oświetlenia, idealnie zgrane z choreografią, w dużym stopniu stanowią o jego mistrzostwie. Wyznaczając kołowy tor ruchu, czy odgradzając jednostkę od grupy, kreują także przestrzeń.

Grupa Edx2 Dance Company zaprezentowała dwa minispektakle. Zarówno w pierwszej (męskim duecie opartym na konfrontacji dwóch młodzieńców), jak w drugiej części (historii o energetycznej kuli z udziałem pięciorga tancerzy) ujrzymy mnóstwo slapstickowych gagów, drobnych, ale celnych gestów oraz przerysowanych pantomimicznych motywów, które utrzymają nas w dobrym humorze.

Szczególnie interesująco w aspekcie wymiany energii pomiędzy tancerzami oraz artystami a widownią prezentuje się druga część występu Koreańczyków. Rozpoczyna ją zabawa wyimaginowaną piłką. Choreografia budowana jest wokół działań fizycznych - szukaniu wspomnianej piłki, biciu się o nią, czy takim jej manipulowaniu, które pozwoli sterować posunięciami reszty grupy. Nic dziwnego, że kiedy ostatecznie energetyczna wyimaginowana kula zostaje rzucona daleko w przestrzeń, czy raczej w publiczność, ta wyłapują ją i daje zwrot w postaci długich owacji na stojąco. Jakby ci, którzy teraz stoją do nas plecami, w trójkątnie układającej się świetlnej zorzy i śpiewają, "they don't wanna say goodbye" osiągnęli z nami nić porozumienia, nawiązali kontakt.

Fantastyczni, bezpretensjonalni - choć robią show - błyskawicznie zaskarbiają sobie przychylność publiczności. Świetnie, że poziom konferencyjnych spektakli z dnia na dzień rośnie - oby tak dalej!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji