Artykuły

Olsztyn. Skolimowski z doktoratem

Jerzy Skolimowski odebrał tytuł doktora honoris causa olsztyńskiego uniwersytetu. Przy okazji zaapelował do lokalnych notabli, by nie dopuścili do odstrzału ponad tysiąca ptaków, w tym 250 kruków w okolicach Szczytna.

- To osoba, która swoimi dziełami wielce zasłużyła się dla kultury polskiej - uzasadniał jesienią ub. roku rektor Jerzy Górniewicz ideę uhonorowania Jerzego Skolimowskiego.

Tytuł filmowcowi nadano w piątek, podczas inauguracji nowego roku akademickiego. Józef Górniewicz podkreślił, że Uniwersytet Warmińsko-Mazurski po raz pierwszy w swojej historii nadaje tytuł doktora honoris causa osobie, która reprezentuje świat artystyczny. - Artysta to ktoś, kto opisuje przypadek jednego człowieka, a nam wszystkim pokazuje, że każdy może tego doświadczyć - mówił Jerzy Górniewicz. - Nie da się jednak powielić życia bohatera. Każdy z nas musi wybrać własną drogę.

Promotorem honorowego doktoratu był dr hab. Marek Sokołowski. Naukowiec wyliczył z kolei osiągnięcia laureata. Przypomniał, że obok Andrzeja Wajdy, Krzysztofa Zanussiego i Romana Polańskiego, Jerzy Skolimowski zaliczany jest do najwybitniejszych twórców polskiego i światowego kina. - Odnotowana filmografia Jerzego Skolimowskiego wymienia 24 filmy, których był reżyserem, 24 filmy, których był scenarzystą i 20 filmów, w których wystąpił jako aktor - wymieniał.

Goście nie mogli oczywiście doczekać się chwili, gdy głos zabierze sam Skolimowski. I gdy tak się stało, okazało się również, że kiedy na początku uroczystości niektórzy ukradkiem ziewali podczas wyczytywania długiej listy gości, laureat pilnie wsłuchiwał się w słowa rektora. A następnie Skolimowski powiedział: - Ponieważ nigdy jeszcze nie znalazłem się w tak zaszczytnym gronie, z uwagą wsłuchiwałem się w nazwiska i tytuły każdego z państwa - mówił. - Z ulgą stwierdziłem, że nie ma wśród nas jednego z dyrektorów olsztyńskiej instytucji zajmującej się przyrodą. Nie znam dokładnie nazwy tej instytucji, ale z pewnością państwo domyślacie się o kogo chodzi.

Skolimowski wyjaśnił, że wspomniany przez niego dyrektor (Stanisław Dąbrowski, szef Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie) dwa miesiące temu wydał decyzję dotyczącą odstrzału ponad tysiąca ptaków, w tym 250 kruków, które są pod częściową ochroną. - Z pewnością niektórzy z państwa będą mieli wpływ, żeby tę barbarzyńską decyzję cofnąć. Z tą misją zwracam się pro publico bono.

O tym, że decyzja RDOŚ (zdaniem ornitologów niepoparta profesjonalnymi badaniami) może oznaczać wyginięcie całej populacji kruków w powiecie szczycieńskim, "Gazeta Wyborcza" napisała jako pierwsza na początku tygodnia. Nikt nie spodziewał się, że Jerzy Skolimowski, będąc w Olsztynie, zabierze głos w tej sprawie. Jego apel, by ratować kruki, przyjęty został gromkimi brawami.

Filmowiec przyznał jeszcze, że nigdy wcześniej nie zdarzyło mu się występować w kostiumie i roli doktora honoris causa. - Dlatego, kontaktując się z organizatorem, byłem pytany, jakiej wypowiedzi mogą się po mnie spodziewać - mówił. - Dostałem też instrukcję, że wystarczy tylko ładnie podziękować, a więc dziękuję najładniej jak tylko potrafię.

Przypomnijmy, że ostatni film Jerzego Skolimowskiego "Essential Killing" otrzymał w ubiegłym roku Specjalną Nagrodę Jury na 67. festiwalu filmowym w Wenecji, nagrodę "Orła" Polskiej Akademii Filmowej oraz "Złote Lwy" za reżyserię na 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2011 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji