Artykuły

Koszaliński desant

Bogusław Semotiuk z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie został dyrektorem powstającej słupskiej sceny teatralnej. W konkursie zorganizowanym przez prezydenta Słupska Semotiuk pokonał czterech kontrkandydatów.

Według wiceprezydenta Słupska Ryszarda Kwiatkowskiego, za dyrektorem artystycznym koszalińskiego teatru przemawia jego dorobek - BTD po raz pierwszy został zaproszony na prestiżowy Festiwal Klasyki Polskiej w Opolu, teatr gra rocznie 350 przedstawień w całym kraju, 40 procent dochodów zdobywa z własnych wpływów. - Semotiuk jest wykładowcą Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, ma znakomity kontakt z młodzieżą i bezpośredni kontakt z życiem teatralnym. Co ważne, zaproponował bardzo ciekawy program - uzupełnia Kwiatkowski.

Nie wiadomo na razie, z jakim teatrem zwiąże się słupska scena teatralna. Zdaniem władz miasta, ze względów finansowych najbardziej atrakcyjna wydaje się współpraca z Teatrem Wybrzeże w Gdańsku. - Jednak ze względu na repertuar bardziej korzystny byłby związek z teatrem koszalińskim - twierdzi wiceprezydent Kwiatkowski.

O Bogusławie Semotiuku pisaliśmy kilka tygodni temu, tuż przed obchodami 50-lecia BTD. Małgorzata Rębisz, była bufetowa w Teatrze, oskarżyła go

o zniesławienie (Semotiuk, który miał ją wcześniej publicznie zwymyślać, nie przyznaje się do winy). Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Koszalinie. Ten uznał, że faktycznie dyrektor zawinił, ale jednocześnie umorzył sprawę ze względu na małą szkodliwość czynu. Taki wyrok nie zadowolił żadnej ze stron

1 obie się od niego odwołały. Kolejna rozprawa miała się odbyć 15 kwietnia. Została jednak przełożona na 27 maja.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji