Artykuły

Wyzwolenie w dżinsach, golfach, lecz z rozsądkiem

Cieszy także fakt, że w Warszawie sezon teatralny rozpoczął się już na całego. Nowych premier moc, wśród nich takie, które obejrzeć należy i jedna taka, którą obejrzeć trzeba chyba koniecznie: WYZWOLENIE Wyspiańskiego. Pierwsza premiera w Teatrze Dramatycznym, pod dyrekcją Holoubka, premiera w której zresztą on sam, bezpośrednio nie uczestniczył. Reżyserował: Jerzy Goliński, Kordiana gra Zbigniew Zapasiewicz.

Jest to Wyzwolenie lat siedemdziesiątych. Nie tylko dlatego, że aktorzy ubrani są w golfy, dżinsy, lub pięknie rozszerzane spodnie. Nie tylko dlatego, że tekst podawany jest z naturalnością i wdziękiem dyskusji i konwersacji dni dzisiejszych (pewien dialog Konrada - Zapasiewicza z Reżyserem - Szczepkowskim, do złudzenia przypomina dialogi... Dobrowolskiego z Pokorą). Głównie dlatego, że jest to bodaj najbardziej klarowny, przejrzysty spektakl Wyzwolenia. Dosadnie podkreślony (wyrzucił Goliński w ogóle postać Geniusza, usunął wszelkie dywagacje na tematy piekące, bolesne i ważne ówcześnie, zostawił tylko te, które obchodzą nas dziś), ale poprowadzony konsekwentnie i precyzyjnie.

Zaczyna się - cudownym romantycznym dramatem, w najbardziej klasycznym (dla romantyzmu) stylu. Drzewa o autentycznych liściach rozwiewa wiatr z wind-maszyny, walą grzmoty, świszczy huragan, sceneria ponura i niezwykła ze zbroją husarską, rozpiętą niczym Chrystus na krzyżu, a w tym wszystkim Konrad skuty łańcuchami, mówi swój pierwszy monolog: Idę z daleko, nie wiem, z raju, czyli z piekła...

Ale, oczywiście ten dramat, to tylko teatr w teatrze. Konrad kończy monolog, kłania się wielokrotnie, wywoływany oklaskami z taśmy, potem dekoracje zostają wyniesione, przychodzą koledzy z teatru, reżyser, zaczyna się normalne zakulisowe życie. Przed naszymi oczami "wielka scena otworem", tyle, że nie krakowska, na której Wyzwolenie miało się rozgrywać siedemdziesiąt lat temu, lecz scena warszawska.

Z Zofią Rysiówną (Muza), Voitem, Bartosikiem, Strasburgerem, Damięckim, Mileckim, Skaruchem i z Magdą Zawadzką, przezabawną później, w roli jednej z Masek. ...Trwa dyskusja z Konradem - autorem i aktorem, dyskusja o poezji, o sztuce, o narodowych grzechach i o różnych widzeniach narodowej sprawy, o chęci czynu i o niemocy dokonywania go... WYZWOLENIE 1972.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji