Artykuły

Aktor: kiedy gra nowocześnie?

Daniel Olbrychski gra Hamleta. Trawiony wewnętrzną gorączką, nieskoordynowany w ruchach, krzyczący słowa sławnych monologów, często krzyczący naprzekór regułom scenicznej fonetyki i dykcji. Czytam, że jest to Hamlet naszych dni, i że Olbrychski gra nowocześnie. Osiem lat temu ktoś inny grał Hamleta. Nie pisano, iż odbija w tej roli swój czas, ale do winy poczuwał się Szekspir. Aktorem był Gustaw Holoubek. Osiem lat temu nie istniały bowiem wątpliwości: Jeśli aktor nowoczesny to właśnie ten. Mogli być sobie świetni Eichlerówna, Barszczewska, Świderski, ale pod pochwałami, którymi ich hojnie obdarzano, zawsze tkwiło niewypowiedziane niedopowiedzenie, iż sztuka ich kończy epokę, nie zaczyna. Holoubek zaczynał. Nowoczesnym został, kiedy zagrał "Trąd w pałacu sprawiedliwości", potem przyszedł "Pan Bóg i diabeł", potem kilka premier w Teatrze TV ("Idy marcowe" Wildera). Gdyby opis tych ról zawrzeć w jednym zdaniu, brzmiałoby ono: Holoubek myślał na scenie. Trochę przygarbiony, z lekko przechyloną głową, z magnetycznym blaskiem oczu. Spokojny nawet wtedy, kiedy rola kazała mu krzyczeć, pewny swych scenicznych racji, schludny. Wyraźnie acz bez natręctwa akcentując logiczny bieg frazy mówił do nas aktor myślami Sartre'a, Joyce'a, Dürrenmatta. Był ich człowiekiem, a oni byli nowocześni.

Czytam dziś, że to Olbrychski jest nowoczesny. Jeśli tak, czy oznacza to zmierzch nowoczesności Holoubka? Bowiem jedno zdaje się tutaj pewne, że nie istnieje nawet pozór jedności pomiędzy aktorstwem tych obu. Elegancja i chaos, trwanie i napór, umiar i ekstaza. Jeśli Holoubek jest nowoczesny, gra Olbrychskiego trąci fanfaronadą; jeśli Olbrychski jest nowoczesny, gra Holoubka sprowadzona zostaje do wymiarów klasycznego rezonerstwa. Nie ma bowiem dwóch nowoczesności. Nie ma ich równocześnie.

Ale nie ma także dwóch miar aktorstwa. Jest jedynie dobre i złe. W sztuce Gustawa Holoubka był "Trąd w pałacu sprawiedliwości" jedynie epizodem. Wyznaczał dni, których ów wielki aktor stał się nie tyle nowoczesny, co modny. Talent Holoubka zabłysnął przecież na wiele lat przed owym sławetnym objawieniem na ulicy Foksal: dał o sobie znać w dniu, kiedy z wstrząsającą ekspresją zagrał on rolę nawiedzonego Pierczychina w katowickim spektaklu "Mieszczan" Gorkiego, by otrzymać za swą pracę nagrodę na Festiwalu Sztuk Radzieckich i Rosyjskich. Potem były kreacje w "Mazepie" (Jan Kazimierz), w "Zagładzie eskadry" Korniejczuka (neurasteniczny Admirał). I od tych ról wykreślać należy linię wiodącą ku błyskawicowym strofom Wielkiej Improwizacji, ku Wujaszkowi Wani, ku Hadrianowi VII.

W grze Daniela Olbrychskiego brzmi echo studenckich demonstracji w Quartier Latin, odzywa się łomot elektrycznych gitar, by przejść po chwili w smutne brzmienie ballady Dylana. Olbrychski gra modnie. Należy mu życzyć, iżby utrzymał swą wysoką markę, po nieuniknionym przybladnięciu mody. A wydaje się, że posiada wszelkie ku temu dane: prawdę przeżyć i umiejętność przekazywania tej prawdy.

A aktorstwo nowoczesne? Kształtuje się obok mody, ponad modą; nie we flircie z widzem, lecz w twórczej polemice z tradycyjnym modelem gry scenicznej. I tutaj jeden przykład imienny nasuwa się od razu: Tadeusz Łomnicki. Aktor, którego pasjonuje analiza i demistyfikacja modnych stylów; przeszłych i obecnych. W "Dożywociu" bawiła go gra z cieniem Solskiego, sprowadzał do absurdu starcze chichoty i podagryczną gestykę Łatki. W "Play Strindberg" atakuje zarówno legendę o scenicznej atrakcyjności "silnych przeżyć", jak też niedawne maniery "gry z dystansem", ośmiesza je konsekwentnie, by na ich miejsce proponować nową jakość, stanowiącą sumę dawnej techniki i współczesnego poczucia ironii. Łomnicki udowadnia, że aktorstwo nowoczesne istnieje: jest to świadome rozbudowywanie tych wartości estetycznych i tych możliwości technicznych, jakich dopracowali się poprzednicy. Ogniwo w procesie, etap rozwoju...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji