Łódź. Dziś wystąpi Gaelforce Dance
Gaelforce Dance to nie tylko taniec. To świetna muzyka z celtyckimi rytmami, baletem, stepowaniem i grą świateł, a przede wszystkim energia zespołu, który kocha to, co robi. Spektakl można zobaczyć w poniedziałek, 14 listopada w Teatrze Wielkim (pl. Dąbrowskiego). Są jeszcze bilety.
Zespół Gaelforce Dance tworzy 30 młodych ludzi. Swoje umiejętności zdążyli już zaprezentować w wielu krajach świata - od Taiwanu i Korei, przez Kanadę po Nową Zelandię. Występowali nawet dla Jana Pawła II i Elżbiety II. Właśnie z Gaelforce wywodzi się słynny tancerz James Devine, który prędkością 38 uderzeń na sekundę pobił rekord świata w stepowaniu. Nic więc dziwnego, że do Gaelforce Dance przylgnęło określenie "Ferrari tańca irlandzkiego". Wszędzie wykonawcy są doceniani za swoje taneczne umiejętności. Technikę szkolą od piątego roku życia, bo jej opanowanie zajmuje przeciętnemu tancerzowi ponad dziesięć lat.
"Gaelforce Dance" jest obok efektownych "Riverdance" i "Lord of the Dance" jednym z najbardziej popularnych show tańca irlandzkiego na świecie. Spektakl nie powstał jednak w Irlandii, a w oddalonej o niej o tysiące kilometrów Australii. Producent przedstawienia, Michael Durkin przywiózł go w 1998 r. na wyspy i tutaj przekształcił na wzór pełnych rozmachu produkcji West Endu. Obsadę GaelForce Dance tworzy odtąd międzynarodowy skład tancerzy, śpiewaków i muzyków.
Widowisko to historia dwóch mężczyzn i jednej kobiety - ich miłości, pasji, zazdrości i pojednania. W niebanalny sposób artyści łączą elementy tańca, teatru, widowiska muzycznego i pokazu świateł.
Zespół ma przyjechać z kilkunastoosobową orkiestrą specjalizującą się w melodiach irlandzkich. Na dwa poniedziałkowe spektakle (godz. 17 i godz. 20) bilety kosztują 90, 130 i 160 zł. Można je kupić np. w Empikach i poprzez strony eBilet.pl i ticketpro.pl.