Boska
Znakomity, świetny, boski! Tak widzowie teatralni oceniają spektakl, który z warszawskiego Teatru Polonia transmitować będzie TVP. Zrealizowany w 2007 roku opowiada historię kariery, jaką w latach 30 i 40 XX wieku zrobiła Florence Foster Jenkins, bogata ekscentryczka, która pragnęła śpiewać i śpiewała mimo, że nie potrafiła. - Jest wzorem dla tych, którzy marzą, a nie mają odwagi - pada ze sceny. Właśnie o tym jest ten spektakl, bo najgorsza śpiewaczka świata zapełniała sale operowe, a na jej występ w Carnegie Hall w Nowym Jorku brakło biletów. Wszyscy chcieli zobaczyć jak masakruje Mozarta. A ona, nieświadoma, dawała się nieść pięknu muzyki. Wszędzie tam, gdzie pokazywana była "Boska" widzowie kupowali bilety by zobaczyć, jak znakomitą aktorką jest Krystyna Janda. Nie wychodzili zawiedzeni. Janda w roli Florence fałszuje jak z nut, tańczy wręcz karkołomnie, gra genialnie. Jestem pewna, że Państwo także ulegniecie jej czarowi i będziecie płakać ze śmiechu od pierwszej do ostatniej minuty.
