Artykuły

Warszawa. Nowy hit musicalowy w Romie

Nad głowami widzów pojawi się latający dywan. A na nim aktorzy, którzy zaśpiewają oscarowy przebój - "To nowy świat". Na afiszu Romy nowy musical familijny "Aladyn JR".

Narratorami w spektaklu są współcześnie ubrani dziennikarze, którzy wydarzenia w Agrabah relacjonują do stacji telewizyjnych. To wyjątkowy dzień - księżniczka Jasmin pozna swoich kandydatów na męża.

- Stara historia, znana baśń opowiedziana jest z naszej perspektywy, współczesnym językiem - zapowiada reżyser Wojciech Kępczyński. W Teatrze Muzycznym "Roma" ostatnie próby przed sobotnią premierą musicalu familijnego "Aladyn Jr".

Piotruś Pan i inni

Teatr Muzyczny "Roma" ma dobrą rękę do spektakli dla dzieci. Jedną pierwszych premier w teatrze przy Nowogrodzkiej za dyrekcji Wojciecha Kępczyńskiego był musical "Piotruś Pan" w reżyserii Janusz Józefowicza (z librettem Jeremiego Przybory i muzyką Janusza Stokłosy). Wielkim sukcesem okazała się "Akademia Pana Kleksa" (reż. Wojciech Kępczyński), dużą popularnością cieszą się spektakle muzyczne na Novej Scenie - "Mały książę" w reżyserii Cezarego Domagały i "Adonis ma gościa" (reż. Jakub Szydłowski).

Jak zostanie przyjęty "Aladyn Jr"? Wojciech Kępczyński sięga tym razem po znany disnejowski tytuł. Tak samo jak przy poprzednich swoich musicalowych premierach dostał zgodę na inscenizację typu non-replica production. I choć w pierwszej wersji "Aladyn Jr" miał być kameralnym, skromnym spektaklem na Novej Scenie, projekt szybko się rozrósł

Aladynów będzie trzech

Przygotowania do nowej produkcji musicalowej w Romie poprzedził kilkumiesięczny, niełatwy casting. Jakub Mróz (Aladyn) na pierwszy etap przesłuchań nie został przyjęty z powodu wieku. "Szukamy uzdolnionych muzycznie nastolatków" - usłyszał w teatrze, a on jest absolwentem łódzkiej Filmówki. Był wytrwały, po wakacjach (casting trwał od czerwca do września) zgłosił się ponownie. Okazało się, że wciąż nie ma idealnego kandydata do roli Aladyna, więc pozwolono mu, aby wziął udział w trzecim etapie przesłuchań. Udało się.

W roli Aladyna zobaczymy też Wojciecha Rotowskiego, który kilka lat temu grał Adasia Niezgódkę w "Akademii Pana Kleksa". Na przesłuchaniach do "Aladyna Jr" spotkał swoją młodszą koleżankę Justynę Bojczuk (Rezedę z "Akademii..."). Na scenie Romy śpiewali kiedyś wspólnie "Księżyc raz odwiedził staw". Teraz na latającym dywanie ćwiczą oscarową piosenkę "To nowy świat".

Wojciech Rotowski na dywan wsiada ostrożnie, bo ma skręconą nogę. Co się stało? - Aktorstwo to niebezpieczny zawód. Po całym dniu prób, akrobacji, skakaniu na trampolinie, wychodząc z teatru, skręciłem nogę... na schodach - opowiada. Ale nie opuszcza prób. Jest tegorocznym maturzystą, uczniem warszawskiego Społecznego Liceum Ogólnokształcącego im. Jerzego Grotowskiego (do tej samej szkoły chodzi też Justyna Bojczuk). A gdzie po maturze? Oczywiście na studia aktorskie.

Do matury szykuje się w tym roku także Olga Kalicka (księżniczka Jasmin w premierowej obsadzie). Ona też już wie, gdzie będzie startować na studia. - Akademia Teatralna w Warszawie, ewentualnie PWST w Krakowie lub łódzka Filmówka - wymienia jednym tchem. Na casting do "Aladyna Jr" przyjechała chora, z gorączką 39 stopni, w dodatku tego samego dnia miała jeszcze zdjęcia do serialu "Plebania". Nie wierzyła, że się uda. Tańczy i śpiewa od dziecka, ostatnio w Autorskiej Szkole Musicalowej Macieja Pawłowskiego.

W tej samej szkole musicalowej, ale w jej oddziale łódzkim, uczy się Sergiusz Olejnik (kolejny Aladyn). Na czas prób przeprowadził się do Warszawy, mieszka w pokoju gościnnym w teatrze, raz w tygodniu jeździ do szkoły zaliczać zaległe klasówki. Jest uczniem drugiej klasy liceum ogólnokształcącego. Uczennicą trzeciej klasy gimnazjum jest Katarzyna Sawczuk (kolejna księżniczka Jasmin) znana telewidzom z programu "Mam talent".

Musical - kopalnia pomysłów

W obsadzie są też "starzy musicalowi wyjadacze" - gwiazdy tej sceny. Damian Aleksander - jeden z najlepszych głosów Romy - tym razem nie zaśpiewa. - Po raz pierwszy w Romie nie śpiewam. Dziwnie się z tym czuję. Gram Sułtana, ojca. Ostatnio coraz częściej grywam ojców, może to sygnał, że czas pomyśleć o tej roli również w życiu - śmieje się aktor. - Po "Upiorze w operze" i "Les Misérables" "Aladyn Jr" to nieco lżejszy materiał, ale nie znaczy, że mniej wymagający - dodaje Damian Aleksander. Ma ogromną satysfakcję z tego, że w "Aladynie Jr" pracuje na scenie z grupą młodych ludzi, nastolatków. - Ta świeża krew sprawia, że my też czujemy się młodsi.

- Młodzi mają tu okazję rozwinąć się warsztatowo, wokalnie i tanecznie, ale też nauczyć pokory. Bo artysta musicalowy raz jest solistą, a innym razem musi śpiewać i tańczyć w zespole w zależności od roli - mówi Marcin Wortmann, jeden z najciekawszych wokalnie i aktorsko artystów Romy (świetny Marius w "Les Miserables"), który tym razem gra właśnie w zespole.

- Na próbach ci młodzi uczą się od nas, a my, "starszaki", od nich. Nie do przecenienia jest ich ogromna pasja, energia - dodaje Robert Rozmus, którego zobaczymy w roli Dżina. Pan Kleks z "Akademii Pana Kleksa" tym razem też ma rolę wyzwanie. - Łatwo przedstawić Dżina w kreskówce, o wiele trudniej pokazać tę samą postać na scenie. Ale mamy kilka, mam nadzieję, zaskakujących pomysłów - zdradza Robert Rozmus.

Dżinem będzie też Tomasz Steciuk. Specjalista od ról charakterystycznych, znakomity pan Thénadier z "Les Misérables" chętnie grywa dla dzieci. Golarza Filipa z "Akademii Pana Kleksa" ostatnio można też oglądać w Teatrze Rozrywki w Chorzowie w "Oliverze". - Musical familijny ma zawsze, tak jak kreskówka, kilka warstw. Tę dla dzieci i tę z podtekstami, popkulturowymi cytatami, które mają dać radość też tym starszym widzom - mówi. Jaki będzie jego Dżin? - Ta postać to kopalnia pomysłów - dodaje zachęcająco.

- Aladyn to bohater mojego dzieciństwa - zwierza się Jakub Szydłowski, który zagra Dżafara. Czarne charaktery to jego specjalność. - Dżafar jest w typie Javerta, którego gram w "Les Misérables". Lubię tych mrocznych, złych bohaterów, bo można sobie wtedy pozwolić na małe szaleństwo, coś przełamać w postaci, użyć bogatszych środków - wyjaśnia. Lubi też dziecięcą publiczność. Ostatnio ma okazję często się z nią spotykać podczas spektaklu "Adonis ma gościa" na Novej Scenie Romy (jest reżyserem spektaklu i gra tam Wronę). - Czasem przed spektaklem jestem przerażony, dzieci, zamieszanie, będzie ciężko, ale kiedy już jestem na scenie, kiedy słyszę reakcje małych widzów, kiedy widzę, jak one niesamowicie chłoną spektakl, to mam ogromną radość - dodaje Jakub Szydłowski.

Książę Ali wyznacza trendy

- "Aladyn Jr" to materiał teatralny napisany naprawdę po mistrzowsku - nie ma wątpliwości Daniel Wyszogrodzki, autor polskiego przekładu, kierownik literacki Romy.

Podaje kilka powodów. Po pierwsze, znakomite piosenki. - Przypomnę, że zarówno cała muzyka z filmu Disneya, jak i piosenka "To nowy świat" otrzymały Oscary. Tworzywem przedstawienia jest film pochodzący z okresu tzw. renesansu Disneya. Obok takich dzieł jak "Mała Syrenka", "Piękna i Bestia" czy "Pocahontas" wyróżnia się najlepszymi filmowymi piosenkami ostatnich dekad. Muzykę do wszystkich tych filmów napisał Alan Menken - podkreśla Daniel Wyszogrodzki.

Druga sprawa, to teksty piosenek. Stworzyli je dwaj autorzy - Howard Ashman i Tim Rice. Ten drugi jest też autorem libretta musicalu "Józef i cudowny płaszcz snów w technikolorze", który Wojciech Kępczyński reżyserował jeszcze za czasów swojej dyrekcji w Teatrze im. Kochanowskiego w Radomiu.

Daniel Wyszogrodzki chce też zwrócić uwagę, że "Aladyn Jr" to znacznie więcej niż "rewia oscarowych piosenek". - Postaci z musicalu to bohaterowie pełnokrwiści, którzy chcą brać we własne ręce ster wydarzeń. To chłopak i dziewczyna, w których może rozpoznać się nasza młoda publiczność. Bo oni nie chcą cudów. Chcą tylko być wolni, aby stać się sobą. I to jest ta zaskakująca, bezcenna wartość, jaką odnalazłem w tym spektaklu - dodaje tłumacz.

Zachwycił go też "postmodernistyczny" charakter musicalu. - Wszystko jest tu pomieszane, czas współczesny z czasami magicznego Orientu, reporterzy rodem z MTV (narratorzy spektaklu) i pradawne zwoje - fałszowane w celach doraźnie politycznych Bardzo dzisiejsza jest także satyra na mody i trendy - książę Ali (czyli przebrany Aladyn) zabawnie obnaża kult idola, który zdominował współczesne media. Mam nadzieję, że publiczność będzie brała w niej czynny udział, bo jest bezpośrednim adresatem wielu kwestii. Wiem, że Dżin lubi sobie porozmawiać z widzami - zdradza Daniel Wyszogrodzki.

Premiera "Aladyna JR" w sobotę, zainteresowanie wydarzeniem jest ogromne. Większość biletów na grudniowe spektakle jest sprzedana. Widzowie rezerwują już miejsca na styczeń.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji