Artykuły

Kit

"Osadzeni. Młyńska 1" - projekt społeczno-artystyczny Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej - dodatku Wysokie Obcasy.

Dobrze poczuć się wprowadzanym na widownię przez artystów Teatru Ósmego Dnia. Poznańska grupa to legenda teatru zaangażowanego, teatru intensywnego patrzenia w oczy widzom. Umieją stworzyć atmosferę spotkania w istotnej sprawie. Tym razem pragną przekonać, że podział świata na "kryminalistów i praworządnych" nigdy nie jest jednoznaczny, a każdego zmarnowanego życia szkoda. W projekcie "Osadzeni" przedstawiają historie więźniów z Młyńskiej 1. Chodzą nerwowo wzdłuż poręczy jak po spacerniaku. Czasem rozpędzają się i niosą jakieś zdanie przez pół sali, jakby musieli wygłosić je do konkretnej osoby. Gdy ich fragment dobiega końca, towarzyszą wzrokiem kolejnemu opowiadaczowi. Kręcą głową z przejęciem, ściągają brwi. Zwieszają głowy, gdy z ekranu więźniowie Młyńskiej recytują "Elegie duinejskie" Rilkego.

W co układają się te życiorysy? W przypowieść "Jak wiele się dzieje przypadkiem"? "Nie sądźcie, bo i was osądzą"? Coś w tym projekcie poszło nie tak. Świat może nie dzieli się na dobrych i złych. Ale dzieli się na artystów wiarygodnych, którym wystarczy dzielenie się własnymi wątpliwościami ("Zbyt łatwo osądzam" itd.), i na takich, który "używają" cudzych historii. I używają ich niezgrabnie, działając protekcjonalnie, z pozycji zatroskanego o los maluczkich wysłannika kultury wysokiej. Och, jakie biedne, pozbawione wartości życie. No i zmarnowało się. No i cóż.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji