Artykuły

Wrocław. Pastorałka i farsa przed Nowym Rokiem

To dosłownie ostatni moment, aby zarezerwować bilety do jednego z kilku teatrów, które wystawiają sztuki w przerwie świątecznej. Znajdzie się coś dla miłośników komedii i ironii, są też propozycje dla najmłodszych.

Choć czas między świętami a Nowym Rokiem można uznać za dość spokojny, to niektóre wrocławskie teatry nie odpoczywają i wystawiają znane i lubiane spektakle. Jeśli ktoś ma ochotę rozerwać się jeszcze przed Bożym Narodzeniem, dziś w teatrze Komedia o godz. 20 wystawiona zostanie sytuacyjna farsa autorstwa francuskiego dramaturga Marca Camolettiego "Boeing Boeing" w reżyserii Wojciecha Dąbrowskiego. To wpisana do Księgi rekordów Guinnessa za rekordową liczbę wystawień opowieść o wszystkich narzeczonych Maksa i o tym, że każda z nich sądzi, iżjesttąjedyną. Natomiast w czwartek 28 grudnia w Komedii można o godz. 20 obejrzeć wykład psychologa klinicznego w spektaklu "Psychoterapia, czyli sex w życiu człowieka" [na zdjęciu].

Aby w mądry i wartościowy sposób urozmaicić dzieciom czas między wyjadaniem łakoci a szykowaniem przebrania na sylwestra, warto wybrać się do Wrocławskiego Teatru Lalek na świąteczną "Pastorałkę" (godz. 18) Leona Schillera z muzyką Jana Maklakiewicza. Tekst "Pastorałki" nawiązuje do średniowiecznej tradycji misteryjnej i do form ludowego teatru jasełkowo-szopkowego. Spektakl będzie wystawiany w środę i czwartek o godz. 18. W przerwie

świątecznej gra też Teatr Polski, są jeszcze bilety na "Okno na parlament" (czwartek, godz. 19). Wystawiany od 17 lat spektakl w reżyserii Wojciecha Pokory to komiczna historia znanego polityka uwikłanego w romans z zamężną sekretarką lidera opozycji. Są też trup, szafa i kelner złośliwiec.

Za to Wrocławski Teatr Współczesny zaprasza na "Pożegnanie jesieni", adaptację dramatu Stanisława Ignacego Witkacego w reżyserii Piotra Siekluckiego. To wizja moralnego upadku świata burżuazji. Opowieść o ludziach, którzy znudzili się życiem i z konieczności trzymają się razem, czekając na nieuchronny koniec. W czwartek o godz. 19 będą wspólnie tańczyć, krzyczeć i pić: Atanazy Bazakbal, Hela Bertz, Zosia Osłabłędzka, Prepu-drech, Łohoyski i Sajetan Tempe. Ten tragikomiczny obraz, który zebrał wiele świetnych opinii, może być dobrym sposobem na artystyczno-filozoficzne podsumowanie roku 2011. Jak pisał Mariusz Urbanek wjednej z recenzji spektaklu: "Właściwie nic się od blisko 90 lat nie zmieniło. Takiego końca świata nie sposób już traktować poważnie. Można tylko zamienić go w przedstawienie, które wszystkich rozbawi".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji