Jarosław Zalesiński o nominacjach Sztorm Roku 2011
Co do teatru pełna zgoda: "Nie-boska komedia" była wybijającym się teatralnym wydarzeniem minionego roku - Jarosław Zalesiński, dziennikarz "Polska Dziennik Bałtycki" ocenia nominacje do nagrody Sztorm Roku 2011.
1. Co do teatru pełna zgoda: "Nie-boska komedia" [na zdjęciu] była wybijającym się teatralnym wydarzeniem minionego roku. Myślę jednak, że zanim Michał Kowalski otrzyma nagrody teatralne czy marszałka, czy prezydenta Gdańska - co prorokuję - trzeba by najpierw uhonorować duet Adama Nalepy i Jakuba Roszkowskiego, wspólnie odpowiadających za adaptację tekstu, a z osobna za reżyserię (Nalepa) i dramaturgię (Roszkowski). Sukces tej inscenizacji jest przede wszystkim ich dziełem. Ich nieufność do poezjowania Krasińskiego kazała im co prawda spore kawałki tekstu przerobić na nieme kino, co nie wiem, czy nie było nieufnością przesadną, ale całość jest według mnie bardzo inspirującym przekładem wizji Krasińskiego na naszą współczesność. "Nie-boską komedię" postawiłbym w jednym szeregu z tymi paroma najlepszymi realizacjami teatru Wybrzeże za Adama Orzechowskiego.
2. Zgoda także na nominację dla festiwalu Actus Humanus w kategorii wydarzenia. Nie jestem co prawda dyplomowanym recenzentem muzycznym, ale jako meloman amator chętnie zaświadczę, że każdy z koncertów był dla mnie przeżyciem. Zbudowanie programu festiwalu z samych wydarzeń nie jest prostą sztuką, Filipowi Berkowiczowi to się udało. Jego ekipa pokazała także sprawność w budowaniu wokół festiwalu publicity, co ma swoje znaczenie, skoro Actus Humansu ma budować gdańską markę. Byleby tylko budowanie marki nie doprowadziło z czasem do wykreślania z kalendarza innych muzycznych imprez, co omal nie stało się z Festiwalem Goldbergowskim (ponoć z formalnych tylko względów). Gdański Festiwal Muzyczny, nie zapominajmy, zdobył masową publiczność od pierwszej edycji. Actus Humanus dopiero na nią pracuje.
3. Za to pełna niezgoda na nominacje literackie. Od "Panny Ferbelin" Stefana Chwina znacznie wyżej stawiałbym eseistyczne "Samobójstwo jako doświadczenie wyobraźni", jak i przede wszystkim to, że książkę uhonorowano w minionym roku Nagrodą Literacką Gdynia. Pierwsza Gdynia dla pisarza stąd, dla gdańszczanina - tego nie można nie zauważyć!
