Artykuły

Kielce. Teatr Kubuś nadal w budynku przy Dużej

Przemysław Predygier, p.o. dyrektora Teatru Kubuś: - Pora się wziąć za sprawy najważniejsze: zaczynam lobbować za budową nowej siedziby dla Kubusia. Prezydent ma w najbliższym czasie podjąć decyzję, czy ogłosi konkurs na stanowisko dyrektora Kubusia, czy wystąpi do ministra kultury zgodę na mianowanie na to stanowisko Przemysława Predygiera.

Może rozwiązaniem byłoby partnerstwo publiczno-prywatne i developer, który w zamian za działkę wzniósłby budynek dla teatru z częścią usługową, z której czerpałby korzyści.

Prezydent wycofa projekt uchwały o połączeniu Teatru Lalki i Aktora Kubuś z Muzeum Zabawek, bo nie zgadza się na to Komisja Kultury Rady Miasta. - Temat jest zakończony - powiedział wiceprezydent Andrzej Sygut. Ta wypowiedź wywołała wybuch radości u aktorów Kubusia.

Sygut referował projekt uchwały fuzji dwóch placówek podkreślając, że powodem łączenia jest chęć zaoszczędzenia pieniędzy. - Obie placówki otrzymały w tym roku mniej pieniędzy niż w poprzednim i nie dostaną ani grosza więcej - mówił. - Dzięki połączeniu uda się zlikwidować kilka etatów i te pieniądze będzie można przeznaczyć na działalność. Nowa instytucja miałaby nosić nazwę Kieleckie Laboratorium Edukacji Kulturalnej i Społecznej Kleks.

Obecni na posiedzeniu komisji dyrektorzy placówek Przemysław Predygier [na zdjęciu] i Maciej Obara stwierdzili, że połączenie jest możliwe a korzystne mogłoby być gdyby rozszerzono działalność. Koncepcji takiej działalności jednak nie przygotowali, bo nie ma pewności, że do połączenia dojdzie.

Rzeczywiście, pracownicy Kubusia i Muzeum nie zmienili zdania i nie zgadzali się na fuzję widząc w niej tylko złe rzeczy. - Na 43 osoby zatrudnione w Kubusiu 42 są przeciw - przytaczała Jolanta Świstak.

Alicja Obara, przewodnicząca Komisji Kultury przyznała, że odbyła bardzo wiele rozmów na temat połączenia, otrzymała też wiele pism w tej sprawie i nikt nie był za pomysłem zgłoszonym przez prezydenta. - My radni musimy się liczyć z wolą wyborców - stwierdziła przyznając, że będzie głosowała przeciw uchwale. Podobnego zdania byli wszyscy pozostali członkowie komisji, łącznie z Jackiem No-wakiem, który jest przewodniczącym Komisji Budżetu i Finansów i który zna finansową mizerię miasta. Jednak nawet on stwierdził, że radnych powinno być stać na wypracowanie pomysłów, które pozwolą działać niezależnie obu placówkom.

Po głosowaniu wiceprezydent Sygut ogłosił iż sprawa jest zakończona. - Nie ma tematu połączenia. Obie placówki muszą sobie radzić w obecnych budżetach - wyjaśniał dodając, że w maju w związku z nową ustawą o działalności placówek kultury dyrektor teatru musi wypowiedzieć umowę wszystkim pracownikom, bo od 1 września będą zatrudniani na nowych zasadach. -Wtedy może się okazać, że nie dla wszystkich będzie miejsce, że nie będą to etaty, ale umowy o dzieło - wyjaśniał.

Tymczasem pełniący obowiązki dyrektora Przemysław Predygier z zadowoleniem przyjął decyzję radnych i nie myśli o zwalnianiu kogokolwiek. - Nie dopuszczam takiej myśli - stwierdził dodając, że zaczyna lobbować za budową nowej siedziby dla teatru.

Prezydent ma w najbliższym czasie podjąć decyzję, czy ogłosi konkurs na stanowisko dyrektora Kubusia, czy wystąpi do ministra kultury zgodę na mianowanie na to stanowisko Przemysława Predygiera. - Decyzje zapadną w najbliższym czasie - zapowiedział wiceprezydent. Wyjaśnił też, że nie ma możliwości budowy nowej siedziby dla teatru ani powrotu do propozycji przenosin do Kieleckiego Centrum Kultury. Teatr zostaje w budynku przy ulicy Dużej bez możliwości jego wyremontowania dopóki nie zostaną rozwiązane kwestie własnościowe. Niestety, ich rozwiązanie jest bardzo mało prawdopodobne.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji