Artykuły

Las kobiet

Prawdziwa kobieta powinna mieć dzieci, powinna być łagodna, emanować ciepłem, musi być gospodarna i umieć gotować, nie powinna się złościć, bo złość piękności szkodzi - pisze Hanna Samson w Gazecie Wyborczej, Wysokich Obcasach

Na ''Chór kobiet'' stworzony przez Martę Górnicką wybrałam się z opóźnieniem. Słyszałam o nim już dawno, czytałam entuzjastyczne recenzje, wyobraziłam sobie, co zobaczę, pokiwałam głową z uznaniem i nie poszłam, bo po co, skoro wszystko wiem? Dopiero teraz mnie tknęło. I mam nauczkę. Że warto widzieć świat na własne oczy. Bo to, co najważniejsze, dzieje się między słowami i nie sposób tego opisać. Bo jak opisać siłę, która uderza ze sceny? Niewiarygodne, że głos kobiet może być tak donośny. Zamiast wdzięcznego świergotu nagle głos jak na barykadach. Tym głosem można by rozwalać mury. Można by bez rozlewu krwi przeprowadzić rewolucję. Bez wojny zmienić świat. Gdybyśmy tylko wszystkie wiedziały, ile jest w nas mocy. Gdybyśmy tylko dały sobie prawo do krzyku. Gdybyśmy tylko nie uciszały siebie samych i siebie nawzajem.

Prowadzę czasem warsztaty o kobiecości. Na jednym z ostatnich bawiłyśmy się stereotypami. Wypisywałyśmy wszystko to, co prawdziwa kobieta powinna robić, i to, czego jej robić nie wolno. Dziewczyny kilkakrotnie upewniały się, czy chodzi tylko o to, z czym się zgadzają, czy o wszystkie zalecenia istniejące w naszej kulturze. Odpowiadałam, że chodzi o wszystkie, także te, które wydają im się śmieszne, głupie, przestarzałe i w ogóle ich nie dotyczą. Wyszła z tego bardzo długa lista, zgodny z tradycją przepis na to, jak być prawdziwą kobietą. Kobieta przede wszystkim powinna być zadbana, to w każdej grupie jest na pierwszym miejscu. I to zadbanie musi być widoczne - manikiur, makijaż, sylwetka, ciuchy. Zanim prawdziwa kobieta wyjdzie z domu, musi swoją kobiecość podkreślić, inaczej nie będzie prawdziwa. Prawdziwa kobieta powinna mieć dzieci, powinna być łagodna, emanować ciepłem, musi być gospodarna i umieć gotować, nie powinna się złościć, bo złość piękności szkodzi. Prawdziwa kobieta nie powinna przeklinać ani krzyczeć, nie powinna dążyć do celu po trupach ani wchodzić w jawną rywalizację, do dyspozycji ma kobiece sztuczki i to ma jej wystarczyć. Prawdziwa kobieta nie powinna palić na ulicy, bo to wulgarne, z pewnością nie powinna się upijać, wolno jej kokietować mężczyzn, ale nie może być wyzywająca. Dziesiątki wskazówek, które mają wspólny mianownik: pozwalają kobiecie pięknie się rozwijać, lecz tylko w jedną stronę. Gdybyśmy wszystkie były im posłuszne, byłybyśmy zgrabnie przycięte jak tuje w ogródku. Rosłybyśmy sobie w równym rzędzie, ciesząc męskie oko i różniąc się od siebie tak niewiele jak modelki z billboardów.

Ciąg dalszy tej zabawy stereotypami jest taki, że dziewczyny rozmawiają o tym, jakich kobiet nie lubią, jakie kobiety je drażnią, złoszczą, wzbudzają nieufność. Powstaje lista kobiecych zachowań, które trudno nam zaakceptować. Porównujemy ją ze stworzonym wcześniej wzorcem kobiecości i wynik zawsze jest zaskakujący. Bo nie lubimy kobiet, które różnią się od tego wzorca i na przykład kariera jest dla nich ważniejsza od rodziny. Niechęć wzbudzają kobiety, które palą na ulicy, choć gdzie jest lepsze miejsce do palenia w dzisiejszych czasach? Singielka, która deklaruje, że brak mężczyzny u boku wcale jej nie przeszkadza, wzbudza naszą nieufność, uśmiech politowania, czasem złość, że taka fałszywa. Ta, która deklaruje, że nie chce mieć dzieci, jest podejrzaną figurą i sympatii kobiecej nie budzi. Drażnią nas też kobiety, które zbyt mało o siebie dbają, nie malują się, nie depilują, no bo jak to zaakceptować? Nawet jeśli przykazania kultury adresowane do kobiet uznajemy za przestarzałe i ograniczające, to i tak stoimy na ich straży, próbując inne kobiety przywołać do porządku. Niech staną razem z nami w szeregu jak te tuje w ogródku.

''Chór kobiet'' bije w oczy. Jakby na scenie nie było żadnych tui, lecz wyrósł las kobiet. Małe i duże, chude i grube, młode i dojrzałe, każda inna, a każda piękna. Jedna smukła jak sosna, druga jak dąb mocna, trzecia wiotka jak brzoza, czwarta rośnie na boki jak modrzew. Kobiety zachwycają. Każda z osobna i wszystkie razem. Tworzą las, który może ukołysać do snu lub przejąć lękiem, gdy poczujesz jego gniewną siłę.

Takie, jakie jesteśmy, jesteśmy w porządku. Żyjemy w kulturze, która nie pozwala nam tego poczuć. Większość z nas próbuje dopasować się do wzorca, do którego nie pasujemy, bo coś mamy za grube, za krótkie, nie takie. To budzi napięcie i osłabia. ''Chór kobiet'' pokazuje, że jest w nas siła, która może rozwalić ten wzorzec i pozwolić nam rosnąć po swojemu. Bo kobietą można być na wiele sposobów. Najważniejsze to odkryć swój własny, a nie przycinać się na podobieństwo tui.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji