Po "Burzy"
Jerzy Grzegorzewski sięga po "Morze i zwierciadło" Audena - poemat rozgrywający się po finale Szekspirowskiej "Burzy", swoisty komentarz do niej.
Są tu znane z dramatu Szekspira postaci - Prospero, w którego wcieli się Jerzy Trela, Kaliban - w tej roli wystąpi Jerzy Radziwiłowicz - i Ariel - zagra go Beata Fudalej, która stała się już mistrzynią tego typu nieokreślonych postaci. Kilka lat temu w Krakowie grała Ariela w "Burzy" Szekspira, niedawno na scenie narodowej widzieliśmy ją jako Puka ze "Snu nocy letniej".
- Bez znajomości "Burzy" nie sposób zajmować się "Morzem i zwierciadłem" Audena - mówi Beata Fudalej. - To jakby dokończenie tamtej historii. Postać z "Morza i zwierciadła" Audena to Ariel z bagażem doświadczeń, samotny, prawie zgorzkniały, zawiedziony światem. Nie bardzo wie, co począć z upragnioną wolnością. Posiadł umiejętność czarów, ale nie korzysta z nich, bo nie widzi celu.
Wystan Hugh Auden napisał "Morze i zwierciadło" w latach 1942-44. Nie ma w tym utworze tradycyjnej akcji - Prospero żegna się z Arielem przed opuszczeniem wyspy. Pozostałe postaci odpływają na statku do Włoch. Ponad połowę utworu stanowi monolog Kalibana. Zwracając się wprost do publiczności, niejako w zastępstwie Szekspira, mówi o relacji między sztuką a życiem.
Przekład - Stanisław Barańczak. Reżyseria i scenografia - Jerzy Grzegorzewski, muzyka - Stanisław Radwan. Premiera - 21 grudnia 2002 roku na Scenie przy Wierzbowej.