Być kotem
W domu kultury w bielskim Hałcnowie trwają warsztaty dla ponad 30 wykonawców musicalu "Koty" przygotowywanego przez Teatr Muzyczny "Roma". Od rana do wieczora szkolą się z choreografii, aktorstwa, mają też w planie zajęcia z dr Beatą Rudnicką-Brzeźny, weterynarzem i specjalistką od zachowań kotów. - Bo nie wystarczą domalowane wąsy i miauczenie. Oni muszą się nauczyć zachowywać jak kot - tłumaczy Wojciech Kępczyński, reżyser musicalu.
Zajęcia aktorskie prowadzi Anna Seniuk. Przyjechała do Bielska prosto z wakacji nad morzem. Opowiada młodym o sensie aktorstwa, uczy ich warsztatu. Pod jej czujnym okiem czytają np. tekst z podziałem na role. - Źle. Dobrze. O! Podoba mi się - komentuje aktorka.
Warsztaty potrwają do najbliższego czwartku. Dlaczego odbywają się akurat w Bielsku?
- Po prostu ktoś nam to miejsce polecił - tłumaczy Kępczyński. - I przyznam, że jest urokliwe.
Producent spektaklu Marek Szyjko dodaje: - Gdyby warsztaty odbyły się w Warszawie, oni by tylko na nie dochodzili. Tutaj są oderwani od swojego środowiska.