Artykuły

Mamy dwie piękne dziewczyny, nie mamy chłopaka w stylu amanta. Amant musi śpiewać, trochę grać, dobrze wyglądać, z resztą my już sobie poradzimy - mówi Roberto Skolmowski, szef Opery i Filharmonii Podlaskiej. Szuka odtwórców ról do musicalu "Korczak"

O poranku w filharmonii. Przesłuchania do musicalu "Korczak"

Opera ogłasza po raz drugi nabór kandydatów do widowiska, które ma być elementem obchodów Roku Janusza Korczaka w Polsce (premiera 29 września). Pierwszy casting odbył się w styczniu, wtedy wyłoniono grupę dzieci utalentowanych muzycznie. Mali śpiewacy ćwiczą już pilnie z chórem dziecięcym opery (który również będzie brał udział w widowisku). W styczniu też przesłuchiwano kandydatów do ról starszych osób - współpracowników Doktora (w wieku 18-40 lat). Ale przesłuchania nie przyniosły tak dobrych rezultatów, jak w przypadku dzieci.

- Tak naprawdę ostały się tylko dwie osoby, reszta nie dała rady, nasze wymagania są jednak duże - mówi Skolmowski. I, jako że pierwszy casting nie zagwarantował pełnej obsady - ogłasza teraz kolejny casting. Poszukiwany jest przede wszystkim odtówrca męskiej roli, w wieku od 18 do 22 lat. Przesłuchania planowane są na 17-18 marca, a zgłoszenia można nadsyłać na adres: musical.korczak@oifp.eu do 14 marca. Kandydaci proszeni są o przygotowanie dwóch piosenek w języku polskim i angielskim.

- Jest bardzo piękny epizod miłosny młodych ludzi, którzy się w sobie zakochują. To scena prawie szekspirowska, bo dwóm dziewczynom podoba się jeden chłopak. Mamy już dwie dziewczyny, które się do roli świetnie nadają: studentka Akademii Teatralnej i studentka Uniwersytetu Muzycznego. Brakuje tylko odtwórcy roli męskiej - mówi dyrektor Skolmowski.

Dwie wspomniane przez niego kandydatki to Justyna Rożko, studentka wydziału lalkarskiego (ostatnio oglądać ją można było w jednej z ról "Opery żebraczej" - na dyplomie IV roku AT), która brała udział w pierwszym castingu oraz Hanna Różankiewicz, studentka Uniwersytetu Muzycznego w Białymstoku, która uczy się tam śpiewu solowego.

- Piękna brunetka i piękna blondynka. Justyna Rożko poza studiami aktorskimi ma za sobą szkołę muzyczną, czyta nuty, dobrze śpiewa, nadaje się. Byłem na dyplomie w Akademii Teatralnej, jeszcze się niektórym przyglądam. Niezależnie od tego czekamy na urodziwego chłopaka o dobrej aparycji, talencie wokalnym i aktorskim. Nawet jak będzie trochę przy tuszy, to sobie poradzimy, i jak trzeba - odchudzimy. Mamy już sukcesy na tym polu - żartuje dyrektor. - Wśród przyjętych z poprzedniego castingu - niektórzy juz pochudli o kilka dobrych kilogramów, pilnujemy tego. Zaczynają mieć dobre sylwetki.

Dyrektor Skolmowski opowiada anegdotę z prób chóru dziecięcego, który już intensywnie ćwiczy:

- Jest w "Korczaku" taka scena, gdzie dzieci podzielone są na dwie grupy, a różnice w ich obyczajowości są wyraźnie podkreślone. Na próbie więc chórzystów też podzielono na dzieci katolickie i żydowskie. A tu wchodzi jeden chłopiec i pyta: a gdzie siedzą dzieci prawosławne?

Opera i Filharmonia Podlaska przymierza się do stworzenia 2-3 etatów aktorskich i zatrudnienia aktorów od września.

- Potrzebujemy wszechstronnych muzyków i aktorów. "W Korczaku" będą sceny lalkowe, pojawią się motyle i ptaki, potrzebni będą też do "Strasznego Dworu". Poza tym mamy w planach projekt edukacyjny dla najmłodszych dzieci, w którym aktorzy sa niezbędni - zapowiada dyrektor Skolmowski.

Polska prapremiera "Korczaka" w Białymstoku zostanie pokazana podczas drugiego dnia inauguracji nowego gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej. Musical "Korczak" został wyprodukowany przez Theatre Royal Plymouth pod patronatem Youth Music Theatre, jednej z najważniejszych brytyjskich organizacji promujących teatr muzyczny dla młodzieży. Białostocka placówka nabyła do niego prawa i zaprezentuje go z okazji 70 rocznicy śmierci Janusza Korczaka.