Artykuły

I odtąd niczego już nie czuł

Czy dziś młodzi twórcy mogą opowiedzieć młodej publiczności w sposób autentyczny o cierpieniu i bólu świata, nie narażając się na jakąś śmieszność? - o spektaklu "Lenz" w reż. Barbary Wysockiej z Teatru Narodowego w Warszawie prezentowanym na XIV Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w Katowicach pisze Michał Centkowski z Nowej Siły Krytycznej.

"Szedł Lenz przez góry. I szedł, i szedł, i szedł". W inaugurującym XIV Interpretacje mistrzowskim "Panu Tadeuszu" Mikołaj Grabowski zmagał się z polskością. Barbara Wysocka zabiera nas w konkursowym spektaklu "Lenz" w niezwykłą podróż. Wspinamy się na ośnieżone szczyty wraz z popadającym w obłęd młodym niemieckim poetą romantykiem. "Lenz" to opowieść o szaleństwie, o jego - jakkolwiek paradoksalnie to brzmi - prawidłach. Zamknięci w białym pudle surowej scenografii Mirka Kaczmarka, która przywodzi na myśl bardziej szpital dla obłąkanych niż górski szczyt, uczestniczymy w badaniu dziwnego przypadku, dokonujemy wiwisekcji rozedrganego umysłu Lenza. Przyglądamy się jego towarzyszom, którzy zresztą być może są jedynie głosami w jego/naszych głowach. To wrażenie klinicznej nieomal obserwacji, wyraźnie zewnętrznego wobec nas przedmiotu (tak, przedmiotu) towarzyszy nam od początku do końca.

Słowa - w archaicznym nieco przekładzie Iłłakowiczówny - stanowią jedynie szmer, stają się tłem dla behawioralnie postrzeganego obłędu. Ta precyzyjnie zrealizowana opowieść - z pozoru przywodząca na myśl tradycję nietzscheańskiej myśli, którą należy sobie "wychodzić", wydeptać, i to najlepiej na ścieżkach górskich - w istocie bliższa jest baumanowskiej ponowoczesnej narracji niż epoce "burzy i naporu". Polifoniczna, fragmentaryczna i rozszczepiona opowieść w swej płynnej niestabilności rozdziera rzeczywistość niczym nieznośny hałas lodowatej ciszy.

Być może w istocie każdy z nas jest nieprzeniknioną monadą, istotą, bytem niepoznawalnym. Co za tym idzie nigdy nie będzie nam dane dotknąć tajemnicy Lenza, nie zrozumiemy tego, co wydarzyło się w ciągu tych kilku zimowych dni. To pęknięcie, ów dysonans nie pozwala widzowi zbliżyć się do losów poety.

Może właśnie o tym jest spektakl Wysockiej? Może ten dystans - konsekwentnie budowany przez aktorów, przybierający u kresu karykaturalną nieomal formę, sprowadzającą obłęd poety do dziecięcych, rozpaczliwie manifestacyjnych prób zwrócenia na siebie uwagi - służy wyrażeniu prawdy o teatrze i świecie? O świecie egzystencjalnej samotności, w którym nie ma możliwości wyrażenia siebie, autentycznego spotkania z drugim człowiekiem. I o teatrze, w którym na scenie nie sposób już wyrazić prawdy, doświadczenia granicznego, transgresji. Czy dziś bowiem młodzi twórcy mogą opowiedzieć młodej publiczności w sposób autentyczny o cierpieniu i bólu świata, nie narażając się na jakąś śmieszność? Czy słowem, gestem, ruchem, obrazem można ukazać bezmiar ludzkiego cierpienia, przenikający i obezwładniający ból metafizycznego wstrząsu? Może dostępny jest nam już tylko krytyczny dyskurs społecznej publicystyki?

A może - nieco po foucaultowsku rozważając - Lenz jest jedynym "normalnym", wrażliwym na drugiego człowieka bytem w obłąkanym świecie. Może obłęd jest tylko krzykiem w obronie autentycznego człowieczeństwa, odzieranego z elementarnej wrażliwości na świat, dobro, zło, cierpienie. Być może kliniczna biel przestrzeni, postaci Kaufmanna i Oberlina stanowią jedynie zapowiedź, widmo nieuniknionego więzienia, na jakie skaże niebezpiecznie zbliżającego się do odkrycia tajemnicy Lenza opresyjna, odrętwiała uczuciowo, moralnie upadła, mechanicystyczna zbiorowa "normalność".

W tej ponurej wizji to nasze oczy, to my niczym strażnicy panoptikonu wydamy na widzącego więcej, sięgającego głębiej poetę najstraszliwszy z możliwych wyroków, jaki stał się niegdyś także naszym udziałem. "I już niczego nie czuł. I tak sobie odtąd żył, i żył, i żył..."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji