Artykuły

"Czwartkowe damy" w Powszechnym

"Czwartkowe damy" - to sztuka typowo aktorska, da­je duże możliwości wykonawcom (a właściwie wykonaw­czyniom, bo są w niej tylko trzy role kobiece) i stawia przed nimi wcale niełatwe za­dania. Nic dziwnego, skoro autorką sztuki jest aktorka - Loleh Bellon, debiutująca tym utworem w roli dramaturga. Prapremiera sztuki odbyła się 4 lata temu w Paryżu, przy­nosząc autorce literacką "Na­grodę Ibsena 1976".

W warszawskim przedsta­wieniu biorą udział: Mirosła­wa Dubrawska, Elżbieta Kę­pińska, Anna Seniuk i po mis­trzowsku, grają role trzech leciwych dam, które spotyka­ją się w każdy czwartek, by przy herbatce snuć rozmowy, głównie o życiu minionym.

Przeszłość bowiem jest dla nich wdzięczniejszym tematem od teraźniejszości, naznaczo­nej samotnością, obojętnością dzieci czy kłopotami finanso­wymi; wdzięczniejszym od przyszłości do której jeśli zwracają się w rozmowach to, by się spierać o miejsce w rodzinnym grobowcu. Ale właśnie we wspomnieniach, wkomponowanych w natural­ny żywy dialog, kryje się ca­ła sprawność pisarska Leleh Bellon, jej umiejętność posłu­giwania się syntezą i skrótem dramaturgicznym.

W trzech rozmowach boha­terek, w czasie przedstawie­nia nie trwającego nawet 1,5 godziny, zawarła nieomal całe życie trzech kobiet, określiła ich sytuację obecną, dała ak­torkom materiał do zagrania prawdziwych, wiarygodnych postaci, pełnych zalet i wad, śmiesznostek i uczuć. Przed­stawiła trzy różne życiorysy, które, w połączeniu, wyrażają sumę prawdy o kobiecie i jej losie.

Zapewne spektakl nie miał­by takiej siły oddziaływania, gdyby nie popisowa gra ak­torek. Każda opracowała swą rolę do najmniejszego szcze­gółu, do gry oczu, do najdrob­niejszego gestu, by dopełniał charakterystyki postaci, do płynnego przechodzenia w sytuacje z przeszłości.

Praca reżysera jest nieomal niewidoczna, tym bardziej go­dna uznania. Zwłaszcza że, Piotr Cieślak wykazał się umiejętnością komponowania nastroju.

"Czwartkowe damy", otwo­rzyły nowy sezon teatralny pod znakiem świetnego aktor­stwa. Teatr sięgnął po atrak­cyjny materiał sceniczny, chcąc zainteresować widza. Oby był to dobry prognostyk.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji