Przetańczyć Dzień Tańca
Rozmowa z ALINĄ TOWARNICKĄ, kierownikiem Baletu Opery Krakowskiej, choreografem widowiska Nastroje chwili przygotowanego z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca.
- Jutro, z okazji przypadającego dziś Międzynarodowego Dnia Tańca, tancerze Opery Krakowskiej zaprezentują spektakl baletowy Nastroje chwili. Pani przygotowała przedstawienie choreograficznie i reżysersko. Będzie to taneczna opowieść...
- ...o tańcu i tancerzach. Z tak szczególnej okazji postanowiłam opowiedzieć tańcem historię o nas, o naszym zawodzie, który możemy uprawiać tak krótko.
0 radości tańca, o maksymalnym wykorzystaniu talentu, ale o przemijaniu tancerzy oraz o odchodzeniu ze sceny.
- Wygląda na to, że przedstawienie będzie smutne.
- Wręcz przeciwnie, na zakończenie widowiska szykujemy optymistyczny finał, w którym wystąpi cały zespół baletowy, 16 osób.
- Spektakl Nastroje chwili zaplanowany został jako dwuczęściowe widowisko taneczne.
- Pierwsza część rozegra się przy muzyce m.in. Prokofiewa,
Bizeta, Czajkowskiego, Bacha. W drugiej części natomiast artyści zatańczą do utworów Fryderyka Chopina, który jest bardzo wdzięcznym kompozytorem dla tancerzy. Jego utwory same wywołują ruch, narzucają krok i gest.
- W jakim stylu zatańczą artyści?
- Przedstawienie oparte będzie głównie na tańcu demi klasycznym.
- Dawniej, przez wiele lat była Pani tancerką Opery Krakowskiej, od tego sezonu, po przerwie, powróciła Pani do tej instytucji, lecz już jako kierownik baletu. Jakie ma Pani marzenia lub dążenia związane z tym stanowiskiem?
- Marzę, aby doprowadzić do powiększenia zespołu tanecznego. 16 osób to jest bardzo mały skład. Chciałabym także spowodować, aby w przyszłości pojawiło się na scenie Opery Krakowskiej więcej przedstawień baletowych. Abyśmy mogli tańczyć przed publicznością przynajmniej dwa, trzy razy w miesiącu. Marzę również o przygotowywaniu choćby dwóch premier tanecznych w sezonie. Chciałabym, by krakowska publiczność mogła obejrzeć najsłynniejsze balety np. Czajkowskiego czy Prokofiewa.
- Przedstawieniem Nastroje chwili debiutuje Pani jako reżyserka na scenie Opery Krakowskiej. Ma Pani tremę?
- Oczywiście. Z każdym dniem większą.
- Czego można Pani życzyć nie tylko przed spektaklem, ale i w Międzynarodowym Dniu Tańca?
- Odwagi i pewności siebie. Abym zawsze w pracy kierowała się swoim wyobrażeniem, swoim zdaniem.
Rozmawiała: Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz