Artykuły

Łódź. Koncert Aleksandry Kurzak

W piątek, 20 kwietnia, wystąpi najmłodsza debiutantka w historii Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Aleksandra Kurzak w 2008 roku otworzyła popularny cykl "Gwiazdy MET w Łodzi". Jest pierwszą gwiazdą, która wystąpi w nim po raz drugi.

Bilety na wydarzenia z jej udziałem rozchodzą się w okamgnieniu. Magazyny dla kobiet organizują dla niej sesje zdjęciowe, portale plotkarskie przybliżają jej postać ludowi, a telewizje zapraszają do popularnych programów. Na spotkania walą dzikie (ale bardzo kulturalne) tłumy. Jej płyta ląduje w polskim top 10 sprzedaży, między Amy Winehouse i Beyonce. Tak jest, wciąż mówimy o śpiewaczce operowej. Niezwykła popularność Aleksandry Kurzak chyba jednak nie dziwi, bo takiej śpiewaczki nie mieliśmy od lat.

Kurzak wychowywała się za kulisami. Jest córką waltornisty oraz primadonny Opery Wrocławskiej. Zwyciężyła w Konkursie Wokalnym im. Moniuszki w Warszawie, skończyła studia wokalne na uczelniach we Wrocławiu i Hamburgu. I to właśnie w Operze Hamburskiej rozpoczęła swój triumfalny marsz przez światowe sceny.

Momentem przełomowym okazał się jednak udział w konkursie Operalia Placida Dominga. Choć nawet nie weszła do finału, spodobała się jednemu z włodarzy londyńskiej Royal Opera. Po czterech latach zadebiutowała w "Mitridate, re di Ponto" Mozarta. Zyskała także zwolennika w osobie Dominga.

Kolejny milowy krok uczyniła w 2004 r., kiedy w wieku 27 lat zadebiutowała jako Olimpia w "Opowieściach Hoffmana" na deskach Metropolitan Opera. W następnych latach możliwość podziwiania jej głosu zyskali również bywalcy innych słynnych oper: mediolańskiej La Scali czy madryckiego Teatro Real.

Ostatnim, jak na razie, przełomem w błyskotliwej karierze Kurzak było podpisanie kontraktu ze słynną wytwórnią Decca. Płyta "Gioia!" (po włosku "radość") ukazała się latem i zebrała znakomite recenzje. Znalazły się na niej najlepsze arie, które śpiewała w ostatnich latach, z oper Rossiniego, Mozarta, Straussa, Pucciniego, Verdiego, Belliniego i Donizettiego (popisowa jest jej tytułowa rola w "Łucji z Lammermooru"). Słuchaczom spoza Polski spodobała się za to nieznana im aria Hanny "Do grobu trwać w bezżennym stanie" ze "Strasznego dworu" Moniuszki.

Część tego repertuaru usłyszymy w piątek w filharmonii. Orkiestrą FŁ pokieruje rosyjski dyrygent Jewgienij Wołyński, w sezonie 2008/09 pierwszy dyrygent Opery Narodowej w Warszawie.

Piątek (20 kwietnia). Filharmonia Łódzka, ul. Narutowicza 20/22. Początek o godz. 19. Biletów na koncert nie ma, sprzedaż wejściówek po 40 zł rozpocznie się o godz. 18.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji