Artykuły

"Tango Notturno" w Kamienicy

"Tango Notturno" w reż. Barbary Sass w Teatrze Kamienica w Warszawie. Pisze Bohdan Gadomski w Tygodniku Angora.

22 kwietnia odbyła się w warszawskim Teatrze Kamienica premiera spektaklu "Tango Notturno" na motywach biografii Poli Negri. Autorką scenariusza jest Magda Gauer, reżyserem Barbara Sass. W rolę polskiej gwiazdy Hollywood wcieliła się Justyna Sieńczyłło. Akcja rozgrywa się w ciągu jednego wieczoru 1938 roku w berlińskim apartamencie Negri, która wraz z sekretarką czeka na przyjęcie u marszałka Hermanna Góringa, tuż przed podjęciem decyzji o ucieczce z Niemiec.

Kameralny portret wielkiej gwiazdy na malutkiej scenie w równie małej sali na 90 widzów jest bardziej wyobrażeniem Poli Negri niż prawdziwą fotografią gwiazdy. Reżyser Barbara Sass mówi: - Pola była ambitna i bezkompromisowa, ale także wrażliwa, krucha i tragiczna, pełna empatii, potrafiła też być nieczułym potworem. I dodaje: - To typ kobiety, który mnie zawsze fascynował i często pojawiał się w moich filmach.

Sztuka została napisana na zamówienie w 2008 roku. Justyna Sieńczyłło, odtwórczyni roli Poli Negri, doszła do wniosku, że Polacy mało o niej wiedzą, a jej fascynującym życiorysem można by obdzielić wielu artystów. Aktorka oglądała nieme filmy Poli Negri, czytała biografię, rozmawiała z ludźmi, którzy ją znali. Opowiedzieli, że będąc staruszką, miała w sobie resztki dawnej charyzmy i ogromną energię (zmarła w wieku 97 lat). Wyjaśnili, że nie miała geparda, którego prowadzała na smyczy, jedynie wypożyczyła go do zdjęć, co było znakomitym chwytem reklamowym. Wiedziała, jak oddziaływać na widza. A do tego miała głowę do interesów, podobnie jak jej matka.

Bardzo trudno jest zagrać wielką gwiazdę z zupełnie innej epoki. Justyna Sieńczyłło chciała pokazać epizod z życia kobiety, która zdobyła wszystko. Była najbogatszą aktorką w Hollywood. Pracowała z najlepszymi aktorami, a prywatnie związana była z mężczyznami z najwyższej półki... Na scenie w Kamienicy widzimy ją na zakręcie życiowym, kiedy nagle uświadamia sobie, że straciła wszystko, co zdobywała latami. Przekonała się, że wielka kariera i wielkie pieniądze nie dają szczęścia. W Niemczech była śledzona, inwigilowana przez Goebbelsa, który podejrzewał, że pomaga Żydom. Kontrakt w Berlinie przyjęła tylko dlatego, że miała koszmarne długi i niezapłacone w Ameryce podatki. Zagrała w ulubionym filmie Hitlera "Mazurka", a ten, cierpiąc na bezsenność, oglądał go trzy razy w tygodniu. Krążyła plotka, że miała romans z Hitlerem, a tymczasem nigdy go nie poznała.

W spektaklu jest samotną kobietą, gwiazdą, która dokonała złego wyboru politycznego i dopadł ją brak miłości. Tematów jest mnóstwo, a wszystko podane w zawrotnym tempie (1 godzina 10 minut) na ogromnych emocjach. Ludzie siedzieli wbici w fotele i patrzyli na zjawiskową, rozedrganą Justynę Sieńczyłło, w której można odkryć Połę Negri. Jest ubrana, uczesana jak ona, ma makijaż stosowany w tamtych latach. Widz siedzi bardzo blisko aktorek (Sieńczyłło partneruje znakomita Grażyna Leśniak-Dangel w roli jej sekretarki), mając obie na wyciągnięcie ręki.

Główna bohaterka obnaża się psychicznie i fizycznie, na co potrzeba sporo odwagi. Początkowo spektakl miał być zatytułowany "Klatka", ostatecznie przybrał tytuł "Tango Notturno", od tytułu piosenki napisanej specjalnie dla Poli Negri, która intrygująco śpiewa ją niskim zmysłowym głosem. Justyna Sieńczyłło jako świetnie śpiewająca aktorka doskonale radzi sobie z tą piosenką i czterema pozostałymi. Ciekawy spektakl, tylko proszę go nie mylić z pompatyczną multimedialną produkcją "Polita" Janusza Józefowicza ze słabiutką aktorsko Nataszą Urbańską.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji