Artykuły

Precz z Łysakiem!

W końcu. W końcu ktoś to głośno powiedział. W końcu ktoś zdemaskował politykę repertuarową Pawła Łysaka, którego złośliwe działania doprowadziły do tego, że Teatr Polski w Bydgoszczy jest jedną z najlepszych scen w kraju - pisze Mike Urbaniak dla e-teatru.

To pan, panie Łysak zrobił z Teatru Polskiego im. Hieronima Konieczki jedną z czołowych scen. Pańskie fanaberie i antypolskie aktywności doprowadziły do tego, że na każdą premierę w teatrze przyjeżdżają wszyscy najważniejsi krytycy teatralni. Pańską niekwestionowaną winą jest to, że najlepsi polscy reżyserzy chcą robić w Polskim swoje spektakle. Nie jest żadną tajemnicą, że kierowana przez pana scena stała się bardzo ważnym miejscem debaty o sprawach ważnych, o kondycji człowieka - ktoś by mógł powiedzieć. Pana dyrekcja to pasmo ciekawych premier. Pan może chcieć ukrywać fakt, że spektakle Teatru Polskiego są zapraszane na najważniejsze polskie festiwale. Ale tego ukryć się nie da! Czy Pan naprawdę myślał, że nikt się nie dowie o tym, że i "Mickiewicz. Dziady. Performance" Pawła Wodzińskiego, i "Wielki Gatsby" Michała Zadary zostały zaproszone na tegoroczne Warszawskie Spotkania Teatralne? Że zamawia pan nieustannie sztuki u polskich dramatopisarzy? Że zespół Teatru Dramatycznego w Warszawie chciał, żeby to pan objął tę flagową stołeczną scenę swoim kierownictwem? Że prowadzi pan znakomicie teatr zwany publicznym? Panie Łysak, niech pan się opamięta, bo kolejne lata pańskiego dyrektorowania doprowadzą do tego, że Bydgoszcz na długie lata stanie się czołowym ośrodkiem teatralnym w kraju.

Pański ostatni spektakl "Popiełuszko" jest skandaliczny. Mówi prawdę o jednej z najważniejszych politycznych postaci najnowszej historii Polski, a pan prawa do mówienia o ks. Popiełuszce nie ma! Nie ma pan, zrozumiano? O nim mówić mogą tylko Prawdziwi-Polacy-Katolicy, a nie polskojęzyczne lewactwo szargające dobre imię Kościoła Rzymskiego naszego. Czy pan jest Prawdziwym-Polakiem-Katolikiem? Czy pan nie jest? Podobno, kiedy odbiera pan telefon zamiast "halo" mówi pan "szalom". Jestem pewien, że to wiele mówi o panu.

Po raz kolejny okrył pan hańbą całe miasto. Jak długo jeszcze to potrwa? Miejmy nadzieję, że po tym, co się wydarzyło ostatnio na deskach pańskiego teatru, biskup Jan Tyrawa przeniesie się wraz z całą kurią do Torunia. Być może wyprowadzi się nawet z Bydgoszczy wojewoda kujawsko-pomorski. Wszyscy znajdą schronienie w nieodległym klasztorze braci redemptorystów, skąd będą mogli przeciw panu protestować. W imieniu wszystkich protestujących chcę panu powiedzieć jasno: będziemy bacznie obserwować kolejne pańskie spektakle. Być może następnym razem zdecydujemy się je nawet obejrzeć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji