Romans z Potockim
Tadeusz Bradecki, który kilka lat temu w krakowskim Starym Teatrze przygotował adaptację "Rękopisu znalezionego w Saragossie", powraca do twórczości i postaci Jana hrabiego Potockiego.
Poświęca mu swój najnowszy spektakl "Saragossa". Premiera - w najbliższą sobotę w Teatrze Narodowym.
Jak zapowiada reżyser, "przedstawienie składa się z 26 scen opisujących możliwy - acz całkowicie zmyślony - przebieg ostatniego dnia życia Jana hrabiego Potockiego". Potockiego u kresu życia we śnie albo w marzeniu odwiedzają bohaterowie "Rękopisu...".
Bradecki nie chce nazywać "Saragossy" sztuką. - To raczej scenariusz teatralny, romans sceniczny na motywach życia i powieści Jana Potockiego - mówił wczoraj na konferencji prasowej.
O fascynacji "Rękopisem...": - Potocki napisał jedną z najbardziej niezwykłych książek, jakie kiedykolwiek powstały. Jest to jednocześnie antologia europejskiej formy nowelistycznej, traktat filozoficzny, żart, gra, satyra na gotycką powieść, coś z "Don Kichota" i "Ulissesa", eksperyment, dreszczowiec, jawna drwina i przejmujące wyznanie - twierdzi Bradecki.
W roli Jana Potockiego wystąpi Jerzy Łapiński. W pozostałych rolach zobaczymy m.in. Teresę Budzisz-Krzyżanowską, Annę Chodakowską, Aleksandrę Justę, Krzysztofa Gosztyłę, Krzysztofa Wakulińskiego, Michała Pawlickiego, Olgierda Łukaszewicza, Mariusza Benoit. Muzykę do spektaklu napisał Stanisław Radwan, scenografię zaprojektowała Barbara Hanicka.
Dyrektor Jerzy Grzegorzewski podczas konferencji zapowiedział następne premiery Narodowego: "Króla Leara" w reżyserii Macieja Prusa, "Książę Niezłomny" Calderona/Słowackiego w inscenizacji Janusza Wiśniewskiego i na scenie przy Wierzbowej "Ślub" Gombrowicza w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego ze scenografią Barbary Hanickiej.
