Artykuły

Opera kozła

Teatr Nowy zaprasza na premierę na Scenie Du­żej. Jest to przedstawie­nie autorskiej sztuki Janusza Wiśniewskiego "Opera ko­zła", opartej na motywach po­wieści Horacego McCoya "Czyż nie dobija się koni?". Janusz Wiśniewski jest auto­rem scenariusza sztuki, która wystawiona zostanie w jego reżyserii i scenografii. Muzy­kę do przedstawienia skom­ponował Jerzy Satanowski, kostiumy zaprojektowała Ire­na Biegańska.

Janusz Wiśniewski tak mó­wi o swojej pracy nad spekta­klem: - Naszą pracę nad "Operą kozła" można porów­nać do pracy rysownika, przyglądającego się modelo­wi. Nasz model jest doskona­ły; lata trzydzieste ubiegłego wieku, kryzys, maraton tań­ca, w którym jeśli wytrzyma się wszystkie katusze, można wygrać trochę pieniędzy i na jakiś czas złapać oddech. Ten temat podjął najpierw McCoy w książce pt. ,,Czyż nie dobi­ja się koni?", a później twór­cy kultowego filmu pod tym samym tytułem. To oni mara­ton uczynili modelem tak do­skonałym. Teatr wpatrywał się w ten model wiele razy. Co fascynującego jest w tym dla nas? Czym dla nas będzie ten parkiet, na którym nie­szczęśnicy tak krwawo wal­czą o swoje "pragnę", o swo­je ocalenie? Właściciel tej Tancbudy jest "Czarnym Pro­sperem", brudnym Demiur­giem, Satyrem, Kozłem z no­cy Walpurgii, oszustem, któ­ry wesołą muzyką wabi pary do piekła. Wyspa tego Pro­spera jest "miejscem czyśćco­wym". Właściciel postarał się o męki w swoim podłym i ki­czowatym guście. Ale na­prawdę każdy przyszedł ze swoją męką. Pary - to nikt ważny - ty, ja. Kilku głodo­morów, beznadziejnie zako­chany chłopak, dawno już znokautowany bokser. Wpa­trujemy się w ten model i po­zwalamy pokracznemu, nie­prawdziwemu Prosperowi swoją ponurą, budzącą dreszcz grozy "Operę kozła ".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji