Artykuły

Szewska setka

To było wczoraj. W świetle reflektorów kłaniali się "Szewcy". Odłożyli kopyta, młotki, szydła, ludzie mocno bili brawo, a oni ocierali pot i uśmiechali się. Dobra passa trwa już cztery lata. Od października 1932 roku. Wczorajsze oklaski były najgorętsze i najdłuższe. Trudno się dziwić, to była... SZEWSKA SETKA!!!

Sto przedstawień "Szewców" Stanisława Ignacego Witkiewicza na dużej scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu obejrzało według raportów kasowych prawie 40 tysięcy widzów. Spektakl wyreżyserował stawiający wówczas pierwsze samodzielne kroki w zarodowym teatrze - Jacek Bunsch. Scenografię zaprojektowali - Wojciech Jankowiak i Michał Jędrzejewski,

muzykę skomponował - Zbigniew Karnecki, a plastyką ruchu zajęła się - Klara Kmitto.

Sceniczne dzieje tej "naukowej sztuki ze śpiewkami w trzech aktach" napisanej w roku 1934 najlepiej oddają zawiłość naszego życia teatralnego. Drukiem "Szewcy" zostali wydani dopiero w roku 1948. Jednak na prapremierę sztuka czekała aż do października 1957 roku. Na sopockiej scenie przygotował ją gdański Teatr Wybrzeże w reżyserii Zygmunta Hübnera. Właściwie trudno było nazwać to premierą. Odbyło się jedno zamknięte przedstawienie oficjalnie traktowane jako próba generalna z publicznością.

Nie licząc dwóch studenckich przymiarek w roku 1961, dopiero "Szewcy" "Kalumburu" stali się ogólnopolskim wydarzeniem. Wyreżyserował je Włodzimierz Herman w marcu 1965 roku. Wrocławskie spotkania z tą sztuką wyczerpuje kabaretowa wersja Jacka Wekslera w Klubie Lekarza przygotowana w lipcu 1978 przez zespół Teatru Współczesnego.

Mniej lub bardziej oficjalny zakaz grania "Szewców" został uchylony dopiero w roku 1971. Do tego czasu odbyło się ledwie 6 premier, w tym tylko jedna na scenie zawodowej. W latach 1971-1983 było ich już 25 i tylko 3 nie na scenach zawodowych. Tak więc na swój dzień czekali "Szewcy" bez mała 40 lat. Bardzo wielu witkacologów uważa ten utwór za największe dzieło teatralne autora teorii o Czystej Formie. Zajmuje ono też wysoką pozycję w historii polskiego dramatu.

Nie miało natomiast szczęścia do realizacji. Każda właściwie pozostawiała uczucie niedosytu. Nikt jakoś nie mógł sprostać narastającemu przez lata mitowi "Szewców". Różne były tego przyczyny, podstawowa tkwi chyba w tym, że kolejni realizatorzy brali się za utwór Witkacego jak za zakazany owoc. Próbowali wydobyć właśnie to, powierzchni sztuki, podniecała ich forma nadkabaretu i aluzyjnie brzmiące do współczesności polityczne skojarzenia. Dowcip zastępował ideę sztuki. Oczywiście niemal wszystki spektakle "Szewców" cieszyły się sporym wzięciem u publiczności, bywały zakamuflowanym komentarzem do dziejących się aktualnie wydarzeń. Sztuka oczywiście może i nawet powinna funkcjonować w kategoriach pewnej doraźności, ale tak naprawdę wartości nabiera, wie to każdy, gdy sięga sensów uniwersalnych.

Wrocławska inscenizacja Jacka Bunscha z agresywną scenografią spółki Jankowiak - Jędrzejewski uniknęła powierzchownej interpretacji. Nie posługuje [się] żartem dla żartu, groteskowa forma wyostrza problemy egzystencjalne, które w takim wymiarze zostały wydobyte z "Szewców" po raz pierwszy! Okazuje się, że widza może zająć w nie mniejszym stopniu efektowny, choć piaski kabaretowy dowcip, co wizja jednostek kluczących po historii. Wizja przerysowana, ostra, tak intensywna, że aż groteskowa. Przypuszczam, że z takim właśnie zamysłem przez siedem lat Witkacy siedział nad "Szewcami".

W setnym spektaklu "Szewców" na scenie Teatru Polskiego najbardziej zdziwił mnie jeden fakt. To przedstawienie wydaje się być zrobione... przedwczoraj. Nie ma w nim ani krzty aktorskiej rutyny, dalej jest skupione, precyzyjne i grane z dużą ekspresją. Na coś takiego stać tylko bardzo dobry zespół teatralny!

Życzę drugiej setki!!!

PS. "Szewski" rekord należy do Teatru Ateneum w Warszawie, który tę sztukę Witkacego (premiera 1971) zagrał 134 razy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji