Artykuły

Kreatywna praca mimo trudnych warunków

Atmosfera jest niezwykle ożywiona, gdy na scenie wiruje złożony z amatorów i profesjonalistów zespół aktorski teatru Łaźnia Nowa. "Wejście Smoka. Trailer" to bijący rekordy oglądalności spektakl polskiej grupy teatralnej, która w niedzielny wieczór, o 18:00 w Teatrze Oberhausen zainaugurowała Spotkania Teatralne Nadrenii Północnej-Westfalii. Tę sztukę określić można jako show, który gra z elementami filmu kung-fu i żongluje stereotypami męskości.- pisze Fabienne Piepiora w portalu Der Westen.

Teatr w Oberhausen łączy wieloletnia przyjaźń z krakowskim teatrem - włączając w to obustronne wizyty. Choć warunki pracy są trudne, obie instytucje pracują niezwykle kreatywnie.

Nowa Huta to nazwa dzielnicy w Krakowie, która posiada burzliwą historię. W latach pięćdziesiątych Józef Stalin postanowił wznieść tu osiedla mieszkaniowe dla setek ludzi. Po wojnie Nowa Huta urosła do rangi pokazowego projektu komunistów, niemal wszyscy jej mieszkańcy zatrudnieni byli w sąsiadującej z nią hucie stali. Ta część miasta miała stanowić komunistyczną przeciwwagę dla konserwatywno-kościelnego Krakowa. W późniejszych latach kościół odgrywał w niej jednak ważną rolę oraz wspierał ruch Solidarności, który w tej dzielnicy przeprowadził większość swoich akcji strajkowych. Od momentu rozpadu bloku wschodniego w 1989 roku wielu ludzi straciło pracę. Nowa Huta stała się burą i ponurą dzielnicą o palącej potrzebie odnowienia. Częściowo została objęta ochroną UNESCO.

"Tutejsi ludzie przykładają duże wagę do symboli. Przez wszystkie te lata w centrum Nowej Huty stał pomnik Stalina. Gdy system się rozpadł, pomnik został po prostu usunięty i sprzedany do Szwecji prywatnemu nabywcy", wspomina Bartosz Szydłowski. Odgrywa on pionierską rolę. Szydłowski założył teatr w dawnej fabryce, w której halach niemal każdy z mieszkańców Nowej Huty odbywał zajęcia warsztatowe i zdobywał praktykę rzemieślniczą. Stworzenie w tym miejscy teatru, to była ciernista droga.

Powrót po studiach

"Po przełomie życie wielu ludzi zaczęło rozgrywać się już tylko między kościołem, supermarketem i telewizorem. Wiele młodych osób wyprowadziło się stąd", opowiada Bartosz Szydłowski. On również do nich należy. Dorastał tu, zna tę dzielnicę i jej problemy. W czasie studiów odwrócił się od Nowej Huty, najpierw przez kilka semestrów studiował filozofię, następnie zmienił na dramaturgię. W latach dziewięćdziesiątych założył mały teatr w żydowskiej dzielnicy Krakowa - Kazimierzu. Było to przedsięwzięcie, które spotkało się z uznaniem ze strony krytyki i publiczności.

Jednak niegdyś zaniedbane ulice, zaczęły wyglądać inaczej - po pojawieniu się tam artystów i barów, na Kazimierz przybyli także inwestorzy podwyższający opłaty za czynsz. Dla teatru Szydłowskiego nagle zabrakło miejsca.

W końcu pewien pomysłowy lokalny polityk zaproponował mu opuszczoną fabrykę w Nowej Hucie. Szydłowski przyjął ofertę.

"Gdy tu zaczynaliśmy, nie było niczego. Musieliśmy odnowić budynek a stare hale po raz pierwszy od wielu lat uporządkować". Jego żona, architekta wnętrz, realizowała ich wizje. Na ścianach prezentują zdjęcia pokazujące jak to wcześniej wyglądało. Halę można podzielić, zespół może grać przed maksymalnie pięciusetosobową publicznością. Jednak nie tylko teatr mieści się we wnętrzach Łaźni Nowej. Aktorzy wspólnie z innymi zainteresowanymi osobami wydają gazetę poświęconą sprawom dzielnicy. Odbywają się tu warsztaty i zajęcia z młodzieżą. Tak często jak tylko się da, aktorzy do spektakli zapraszają również amatorów.

Nadszedł czas, by spłacić dług

Także w samej Nowej Hucie zespół jest coraz bardziej ceniony. Czasem nawet kościoły z okolicy przeznaczają swoje ofiary na teatr. Niezależnie od tego Łaźnia Nowa zaskarbiła sobie przychylność krytyki. Bartosz Szydłowski został ostatnio nawet zapytany czy nie chce kuratorować pewnego dużego krakowskiego festiwalu. To duży zaszczyt, w mieście znajduje się w sumie dziewięć teatrów. Reżyser pozostaje jednak skromny i przypomina sobie o swoich korzeniach: "W latach dziewięćdziesiątych elity opuściły Nową Hutę, ci ludzie wyjechali w świat i zrobili karierę. Nadszedł czas, bo spłacić dług."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji