Artykuły

Głos Mariusza Kwietnia otula i odpycha kobiety

Mariusza Kwietnia na "Slavic Heroes" słucha się z prawdziwą przyjemnością. Artysta pieści uszy słuchaczy nie tylko brzmieniem swego głosu, ale także arcypoprawną dykcją w języku polskim i rosyjskim. Arie w jego wykonaniu targają też emocjami słuchaczy, wywołując na przemian wzruszenie i radość - pisze Urszula Wolak w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Miłość i zdrada rządzą w ich związkach. Kobiety kochają bez pamięci, tak że dla mężczyzn odbierają sobie nawet życie, a oni uwodzą je i porzucają bez przysłowiowego mrugnięcia okiem. Bo namiętni i porywczy są słowiańscy bohaterowie, o czym przekonuje nas wybitny baryton - Mariusz Kwiecień, występujący m.in. na deskach nowojorskiej Metropolitan Opera. Niedawno ukazała się jego pierwsza solowa płyta pt. "Slavic Heroes". Dzięki niej słuchacze odbędą cudowną podróż do miejsc, gdzie obok największych miłosnych dramatów, bohaterowie najpiękniejszych słowiańskich oper przeżywali wzniosłe chwile szczęścia. Kwiecień, znany ze znakomitej partii Don Giovanniego z opery Mozarta, wraca na "Slavic Heroes" do swoich kulturowych korzeni, śpiewając utwory m.in. Czajkowskiego, Rachmaninowa, Dworzaka i Szymanowskiego. Robi to w doborowym towarzystwie Orkiestry Polskiego Radia pod batutą Łukasza Borowicza.

Tytułowymi "Słowiańskimi bohaterami" są jednak nie tylko wybitni kompozytorzy, ale także postaci, których partie śpiewa Kwiecień. Usłyszymy min. Janusza z "Halki", Eugeniusza Oniegina czy Króla Rogera. Kiedy Kwiecień śpiewa o prawdziwej, niemożliwej do zrealizowania czy w końcu utraconej miłości, a także zdradzie, oczami wyobraźni widzimy wszystkie kobiety słowiańskich, zranionych a czasami i wyrachowanych bohaterów. Solista raz otula je swoim ciepłym barytonem, to znów perfidnie je od siebie odpycha, by bezlitośnie je porzucić. Partia Aleko z opery " Aleko" Aleksandra Rachmaninowa czy Janusza z "Halki" Stanisława Moniuszki są tego doskonałym przykładem.

Piękny jest także hymn do boga Słońca z opery "Król Roger" Karola Szymanowskiego. Tytułowy bohater śpiewa go

w finale dzieła, kiedy jest gotowy wyrwać sobie serce i podarować je Słońcu.

Jedną z arii z opery "Aleko" krakowscy melomani mieli natomiast okazję usłyszeć w wykonaniu Kwietnia na żywo, podczas czerwcowego koncertu "Arie oper świata", zorganizowanego na Wawelu przez Operę Krakowską. Utwór zabrzmiał dokładnie jak na krążku, co tylko potwierdziło klasę barytona.

Na "Slavic Heroes" solista przypomina nam także o pięknie naszego kulturowego dziedzictwa, które w niczym nie ustępuje m.in. włoskim kompozycjom. Za sprawą Kwietnia -słowiańskiego bohatera naszych czasów-poznają je także melomani na całym świecie.

Mariusz Kwiecień, "Slavic Heroes",

Harmonia Mundi

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji